Harlequin pisze:Greek właśnie pH dla Mnie jest tu duża zagadką.........bo powiedzmy że łatwo jest zmiękczyć wodę czyli niskie GH a KH 0-1 a pH 6,5. A trudno utrzymać GH, KH, przewodność parametry dosyć niskie a PH stale długo trwale powyżej 8 bo tu jest problem właśnie
KH wysokie i pH powyżej 8 jak w morskich akwariach to chyba łatwiejsza sprawa, tam Kh to chyba więcej niż 10? i przewodność nie mierzalna a w jeziorze w Sulawesi 8,1pH przy niskiej przewodności i niskim Kh i Gh
Jak masz pomysł jak to zrobić to chętnie posłucham, no ale krewetki mają być żywe hehe
No i masz szczęście, bo od długiego czasu próbuję wbijać tę zależność do głowy ludziom na forum Malawistów
Wszystko się rozchodzi o to, że w akwarium nie uzyskujemy super czystości wody. Jezioro to ogromna masa i tam to jest możliwe.
Mamy wzór, mówiący że ilość CO2 w wodzie [mg/l] = 3*KH[n]*10^(7-pH)
Zgodnie z tym wzorem podstawmy sobie tę opcję, gdzie pH jest najwyższe (Matano). Czyli 3*5*10^(7-8,5) = 0,47ppm CO2.
Teraz sprawdźmy czy to wynik realny. W atmosferze obecnie będzie koło 380ppm CO2. Stężenie równowagowe tego gazu w wodzie w temperaturze 25C i przy ciśnieniu 1000hPa wynosi 0,58ppm.
Czyli w wodzie w jeziorze Matano, jest tego gazu trochę mniej niż moglibyśmy przypuszczać (o ile pomiary byłyby prawdziwe, a już nabraliśmy - przynajmniej ja - trochę dystansu do nich
).
Ale czy aby na pewno? Niekoniecznie
Rozpuszczalność gazów w wodzie zależy od ciśnienia i temperatury! No to rzut oka na wyniki, które podawałeś dla jeziora Matano - temperatura 28,7C. Czyli wyższa niż dla podanych warunków. To zmniejsza nam rozpuszczalność dwutlenku!
Mamy też drugą wskazówkę. Podana została zawartość tlenu - 6,93mg/l. To bardzo mało. Przy 25C i 1000hPa powinno to być około 8mg/l. I to nam właśnie sugeruje, że podczas pomiarów mieliśmy do czynienia z niskim ciśnieniem (zmniejszenie rozpuszczalności) oraz wysoką temperaturą (co potwierdza pomiar temperatury wody). Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia - 380ppm CO2 to przeciętne stężenie w atmosferze. Sulawesi to jednak region relatywnie nieskalany ręką człowieka, cały pokryty ogromnymi połaciami lasu. Tam z pewnością dwutlenku węgla w powietrzu jest znacznie mniej, a więc i w wodzie będzie go mniej.
I dlatego takie stężenie CO2 jakie obliczyliśmy nie jest nienormalne. A jeżeli tak to pH również jest jak najbardziej realne
No i teraz wróćmy do tego co napisałem wyżej - czyli o tych Malawistach i czystości wody. Naturalnie w jeziorze Malawi mamy do czynienia z podobną sytuacją co w jeziorach Sulawesi. W jeziorze Malawi zasadowość wody wynosi około 7 stopni niemieckich. pH w tym jeziorze wynosi 8,5-8,6. Dzieje się tak dlatego właśnie, że woda jest czysta, pozbawiona jakichś buforów obniżających pH. Jeziora te są z grubsza skaliste. A że tej wody jest ogromna masa to te bufory się nie pojawiają, więc zależność pH-CO2-zasadowość nie zawodzi nas.
Inaczej to wygląda w rzekach, gdzie taki ciek niesie ze sobą duże ilości zabranej materii organicznej, często jest mulisty, więc pojawiają się różne "zanieczyszczenia" (oczywiście w cudzysłowie, bo nie są to zanieczyszczenia w powszechnym tego słowa znaczeniu). I tam ta woda mocniej się buforuje.
Malawi jest dobrym przykładem, bo ludzie często pakują do zbiornika dużo ryb, co za tym idzie wrzucają dużo pokarmu i cała machina się nakręca. Rekordziści przy KH na poziomie 15n potrafią osiągać pH 7,5. Oczywiście to przykład typu "nie róbcie tego w domu"
Rzecz jasna krewetki tak nie brudzą, nie wrzuca się tyle materii organicznej do zbiornika, niemniej popatrzmy na rozmiar akwarium i porównajmy sobie to z jeziorem. No właśnie
W zasadzie nawet nie jesteśmy w stanie porównać, bo taki to jest ogrom.
Dochodzi nam jeszcze jeden problem - to nieszczęsne CO2. My możemy go nie dozować, a i tak w akwarium będziemy mieli podwyższony poziom - zbiorniki mamy w mieszkaniach/domach, zatem w pomieszczeniach. W pomieszczeniach siłą rzeczy poziom CO2 jest większy, nawet jak staramy się je w miarę wietrzyć. Jeżeli do tego mamy pecha i mieszkamy w mieście (no niestety widzę w profilu, że takiego pecha masz), no to w mieście to stężenie CO2 też jest wyższe.
Jak diametralny wpływ ma CO2 na pH udowodnijmy sobie jeszcze raz korzystając z podanego wyżej wzoru. Dla 380ppm CO2 w powietrzu, jak już mówiłem w wodzie równowagowo powinno być 0,58ppm. Dla 500ppm CO2 w powietrzu będzie to już 0,76ppm w wodzie. Oczywiście cały czas warunki 25C i 1000hPa. Teraz sprawdźmy na wzorze jak zmieni się pH przy KH na poziomie 5n (jak w Matano).
Przy 0,58ppm pH to 8,41, a przy 0,76 będzie to 8,29. A przecież to tylko minimalny wzrost stężenia dwutlenku węgla, wystarczy chwilę pooddychać w pokoju. Jakby nam ilość CO2 w powietrzu wzrosła do 1000ppm (tutaj chyba nawet jeszcze nie odczuwa się tej "duszności") to wtedy w wodzie powinno być 1,52ppm, a pH spadnie nam już do 8!
Więc odnosząc się do pytania na końcu - perfekcji raczej osiągnąć się nie da. Da się do niej z pewnością bardzo zbliżyć. Ale wtedy tak - bardzo duży zbiornik, oszczędna obsada. Jasnym jest, że podłoże, inne dekoracje czy media filtracyjne muszą być całkowicie neutralne. Najlepiej stała podmianka na RO + sole, ale konieczne byłoby odgazowanie wody, czyli jakiś zbiornik na wodę pobraną i silna w nim cyrkulacja. Pewnie cały system jest możliwy do zbudowania, ale nie wątpię, że zachodu z tym byłoby bardzo dużo
No i zostaje ten nieszczęsny CO2, czyli silne wietrzenie pomieszczeń, choć w mieście i tak do perfekcji niestety się nie dojdzie
Mam nadzieję, że nie zniechęciłem
A z ciekawości jakie obecnie parametry osiągasz?