Jeżeli nie wiesz w którym dziale pytać o swoje problemy to pisz tutaj. Każdy kiedyś zaczynał.... Jak będzie trzeba to temat przeniesiemy w bardziej stosowne miejsce.
Tego na podforaku chyba jeszcze nie było.
Chciał bym przeprowadzić (przetransportować) akwarium 250 litrowe (100x50x50) do innego mieszkania. Blok w pierwszym mieszkaniu ma windę (akwarium będzie jechało z 4 piętra), ale w docelowym bloku windy nie ma, a akwarium ma trafić na 3 piętro.
Problem w tym, że nie chciał bym rozwalać całej aranżacji. Wiem, że przetransportowanie całości w stanie nienaruszonym nie wchodzi w rachubę.
Chcę odlać wodę i wybrać część podłoża, ale trochę też zostawić, aby nie wyciągać eleocharisa i nie niszczyć trawnika, no i wiadomo - żeby nie robić wszystkiego od nowa.
Borykał się ktoś z Was z takim problemem?
Myślałem żeby:
1. Obciąć rośliny łodygowe
2. Odlać jak najwięcej wody z akwa do baniek
3. Wyłowić ryby, wyciągnąć filtr.
4. Przewieść ryby, rośliny, wodę do nowego mieszkania i zrobić im lokum tymczasowe w wanience dziecięcej.
5. Z akwarium wyjąć część podłoża, kamienie i odlać całą wodę.
6. Akwarium owinąć folią strecz (szczelnie, żeby rośliny trawnikowe nie wyschły)
7. Przetransportować akwarium -
i tu pojawiają się problemy. Jak to zrobić, żeby akwarium nie ucierpiało i podłoże się nie przesuwało? Macie jakieś pomysły? Ktoś może już wykonywał taką operację?
Ja robiłem taką operację ale z akwarium 60L. Generalnie jeśli podłożem jest żwir to może być ciężko ponieważ powodzenie operacji zależy od wagi akwarium.
Transportowałem dokładnie taki litraż na 2 piętro. W akwarium rośliny i żwir. Wsadziłem bardzo dużo folii bąbelkowej do środka. Całość ostreczowana. Z akwarium została spuszczona całą woda. W przenoszeniu pomagało mi 3 znajomych. Bez 4 chłopa nie da rady. Jednak ciężar z żwirem jest znaczny. Po przetransportowaniu, odpaliłem bez problemów. Aranżacja nie ucierpiała.
Powodzenia Mirku.
Ja przewoziłem tak akwarium co prawda była to 112l. Zostawiłem całe podłoże, roślin nie wyrywałem, wszystkie tak jak rosły. Wody zostawiłem minimum, praktycznie równo z podłożem. Kamienie, korzenie i oczywiście ryby wyjąłem. Górę akwarium owinąłem streczem, dojrzałą wodę w bańkach przewiozłem. Także dasz radę
Jakiś czas temu przenosiłem akwarium 250l własnie z domu na 4 piętro w bloku bez windy, jak znajdziesz ze trzech kolegów którzy ci w tym pomogą to podejrzewam, ze nie będzie problemów żeby zrobić to jak planujesz (ja robiłem to w dwie osoby więc wszystko było rozłożone na czynniki pierwsze). Na pewno w takim przypadku postawiłbym je wcześniej na jakiejś większej podstawie (paleta?) wypuścił ze dwie rurki i zrobił coś w stylu lektyki.
Znosiłem 450l z trzeciego piętra w dwie osoby.
Zrobiłem sobie nosidełko (w kształcie drabinki) z kantówek 4x5- potrzeba do tego wkrętarki i pół godziny
ale komfort przeprowadzki wzrasta niewiarygodnie.
Twoje akwarium jest krótkie więc myślę że jak nosiciele się sprężą, to dadzą radę wypoziomowac je na schodach.
comatose, Schodołaz z pewnością się przyda i pewnie się odezwę jeszcze do Ciebie
Jak se zabudowę kuchenną robiłem to zostało mi sporo ścinków blatu o grubości 36mm. Pewnie by się nadawał? I zamiast nosidełka w formie lektyki wpadł mi do głowy taki pomysł, aby zrobić takie jakby pasy z uszami zamontowane mniej więcej na rogach.