Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Zimowanie ryb w oczku wodnym.

Wszystko na temat oczka wodnego, zdjęcia, relacje, opis gatunków...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ

Wszytko to dużo pracy i zachodu lepiej...

wlać borygo do wody na pewno nie zamarznie
6
38%
zasolić wodę, morska woda nie zamarza
4
25%
zaprosić ryby z oczak na wigilię i po problemie
6
38%
 
Liczba głosów: 16

aquatika
Firma
Posty: 222
Rejestracja: 13 paź 2009, 19:53
Imię: Michał
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:

Zimowanie ryb w oczku wodnym.

Post autor: aquatika »

Zimowanie ryb w oczku wodnym
O zapewnieniu wymiany gazowej warto pomyśleć jeszcze w jesieni nim lód skuje powierzchnie oczka.Po pierwsze warto pozostawić na zimę sitowie, pałkę wodną, trzcinę i tym podobne, ich rurkowate łodygi w małym stopniu umożliwiają wymianę gazową. Jednak to nie wystarczy, by dostatecznie napowietrzyć nasz staw czy oczko wodne. Należy wykonać kilka podstawowych prac by umożliwić wymianę gazową. Usuwamy w miarę możliwości łodygi i liście roślin gnijących. W ziemie w warunkach beztlenowych i w ciemności gnijące liście wydzielają gazy trujące organizmy wodne, w tym głównie ryb. Jeśli zadbamy o regularne odśnieżanie tafli lodu to zminimalizujemy powstawanie trujących gazów. W przypadku kiedy zastanie nas już pokrywa lodowa nie wolno używać do zrobienia otworu w lodzie siekiery czy innych ciężkich narzędzi powodujący hałas lub wibracje, które to powodują nagłe zmiany ciśnienia niekorzystne dla ryb. Po pierwsze może ulec uszkodzeniu pęcherz pławny i ryba może zginąć, a po drugie ryby są budzone z letargu, przez co zużywają zapasy tłuszczu które muszą im wystarczyć na długą zimę. Tym samym oczko nie powinno służyć jako lodowisko, zaś wszystkie prace zimowe przy nim powinniśmy robić ostrożnie i bez zbędnego hałasu.
Pewnym sposobem przezimowania naszych podopiecznych jest zainstalowanie przerebla styropianowego składającego się z dwóch części. Pierwsza z nich jest zanurzona w wodzie (wmarznięta) druga jest zakładana na nią od góry. Najlepiej przerębel zainstalować w jesieni obciążając go żyłka i ciężarkiem nad najgłębszym miejscem stawu. W przeręblu instalujemy kamien napowietrzajacy zasilany ,, napowietrzaczem; w innym przypadku sam przerębel nie zamarznie w środku tylko do temperatury około-8°C. Kamień napowietrzający ,,dyfuzor” instalujemy zawieszony zaraz pod przeręblem w odległości około 15-20cm. Dlaczego tak wysoko nad dnem?. Mianowicie ryby zimują najlepiej w temperaturze nie mniejszej i nie większej jak +4°C. Taka temperatura jest na dnie poniżej głębokości 1m. Zaraz pod lodem jest temperatura +1°C która wraz z głębokością rośnie do temperatury +4°C. Tlen doskonale się rozpuszcza w zimnej wodzie i zimą dociera bez problemu do dna zbiornika gdzie zimują ryby.
Do dostarczania tlenu najlepiej zastosować pompy elektromagnetyczne (haiela ACO) charakteryzujące się bardzo dobrymi parametrami, a co najważniejsze jest odporna na trudne warunki atmosferyczne. Można zastosować tańsze rozwiązania jakimi są pompki membranowe ,,akwarystyczne; jednak ich wadą jest mniejsza wydajność i brak odporności na warunki atmosferyczne i jeśli ich dobrze nie zabezpieczymy to może się okazać że ,,co tanie to drogie”. Bardzo dobre są natomiast profesjonalne pompy membranowe charakteryzują sie cichszą pracą niż elektromagnetycze i są bardziej energooszczędne lecz też ich cena jest wyższa.
Innym lub kolejnym sposobem jest zainstalowanie specjalistycznej pływające grzałki do oczek wodnych, które często w swoim wyposażeniu mają styropianowy przerębel ,,pływak”. Grzałka zapewnia punktowe ogrzewanie powierzchni wody w okresie zimowym utrzymując sztuczny przerębel. Zapewnia wymianę gazową w stawie ogrodowym i chroni jego mieszkańców przed uduszeniem. Podnosi temperaturę wody . Zapobiega zamarzaniu i powstawaniu kry na powierzchni.
A co w przypadku kiedy mamy oczko o mniejszej głębokości niż 1m?.
W takim przypadku musimy być bardzo ostrożni i skorzystać tak z techniki, aby nie zmieszać wody zimnej z pod tafli lodowej z wodą na dnie. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie właśnie grzałka pływająca do oczka i zainstalowanie napowietrzacza o umiarkowanej wydajności z dyfuzorem pod przeręblem bardzo blisko powierzchni wody.
W małych oczkach ciekawym rozwiązaniem może być przykrycie całości lub części ,,tunelem foliowym”. Zazwyczaj najbardziej mroźne dni w zimie są w miarę słoneczne. Powietrze może osiągnąć temperaturę dodatnią co w ciągu dnia będzie rozmrażało lód lub przynajmniej powstrzyma całkowite zamarzniecie. Jeśli mamy taką możliwość umieśćmy napowietrzacz w ciepłym budynku i doprowadźmy powietrze do oczka grubym izolowanym przewodem. Jeśli nie mamy możliwości podłączenia się do prądu to wtedy robimy specjalne przeręble z trzciny. Mianowicie z przerębla styropianowego wykorzystujemy tylko dolną cześć i wkładamy do niej gruba wiązkę trzciny związaną sznurkiem, ich rurkowate łodygi umożliwia wymianę gazową. Sposób jest skuteczny przy małej ilości ryb. Czym więcej zainstalujemy takich punktów tym lepiej.
Bardzo dobrym pomysłem jest odpompowanie niewielkiej ilości wody w ziemie kiedy to pokrywa lodowa będzie na tyle twarda by zawisnąć nad wodą. Barak kontaktu lodu z wodą zatrzyma dalsze zamarzanie wody w oczku a także jaj chłodzenie. Technicznie da sie to tylko wykonać na niewielich oczkach.
Artykół został napisny na podstawie doświadczeń własnych bądź po konsultacjach z różnymi osobami mających oczka wodne. Wiele artykułów wyklucza przezimowanie ryb w zbiornikach płytszych niż 1m twierdząc że to niemożliwe. Jest to możliwe ale trudniejsze i niepewne dlatego namawiam na pogłębienie oczka lub zabranie ryb do pomieszczenia. Znam sytuacje gdzie welon teleskop przezimował w 400l na głębokości 40cm zimę 2010 (temperatura dochodził do-30°C). Sam z doświadczenia wiem ze da się przezimować karpie importowane z ciepłych krajów azjatyckich w oczku o głębokości 70cm. Ale wtedy musimy zastosować wszystkie sposoby razem z tunelem włącznie jeśli będzie ostra zima. Jednak istnieje niebezpieczeństwo w małych i płytkich oczkach z którego musimy sobie zdać sprawę. Mianowicie oczka o przekroju rozwartej litery V o głębokości 70cm i jeśli zamarzną na 30cm to ilość wody zamarzniętej może być większa niż 50%. W zimie nie działa filtracja biologiczna i mimo że ryby mało co brudzą to jednak mogą się łatwo zatruć w tak małej ilości wody. To nie niska temperatura uśmierca ryby ale siarkowodór powstały w procesach beztlenowych. Warto zbadać wodę w jesieni na zawartość azotynów i w przypadku ich wykrycie podmiany odpowiedniej ilości wody.
W małych oczka także pojawia się problem dużych skoków temperatur, Mała ilość wody szybko nagrzewa się w dni słoneczne i bardzo szybko traci ciepło w zimne noce. Ryby zimnolubne są odporne na skrajnie niskie temperatury ale duże wahania mogą powodować choroby.
Wszelkie sugestie i rady są mile widziane.
Michał Lech - Fascynat Japońskich Karpi Koi.
Wyrażam zgodę na kopiowanie powyższego artykułu na inne strony pod warunkiem umieszczenia aktywnego linku do artykułu na mojej stronie. http://www.karpiekoi.eu/Artykul/nr/4


Michał Lech - Fascynat Japońskich Karpi Koi.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2012, 14:52 przez aquatika, łącznie zmieniany 1 raz.
Sklep ON-Line www.aquatika.pl
Sklep ON-Line www.karpiekoi.eu - oczko wodne
Stacjonarnie na Reymonta 12 w Rzeszowie
Czynne: Pn-Pt 9.00-17.30
Sob. 10.00-14.00
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczko wodne”