Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Korekta pH i kH wody za pomocą kwasów

Wszystko na temat wpływu parametrów wody na obsadę roślinną i zwierzęcą i możliwości korekty wartości tych parametrów

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Korekta pH i kH wody za pomocą kwasów

Post autor: zulix »

Wysoka twardość węglanowa powoduje wysokie pH wody. Sprzyja to rozwojowi krasnorostów i innych świństw. Utrudnia też nasycenie wody za pomocą CO2.

Można temu zaradzić w różny sposób - tutaj opiszę metodą "lania kwasu" ;)
Dla większości akwariów jest to najtańsza metoda poprawy jakości wody do celów akwarystyki roślinnej. Twardość węglanowa ma większy wpływ na rośliny i glony, niż twardość ogólna. Ta ostatnia może być całkiem wysoka i nic złego się nie dzieje. To twardość węglanowa odpowiada za większość problemów.

Z odczynem zasadowym wody mamy do czynienia w obecności jonów wodorotlenowych OH. Mogą one pochodzić z "klasycznych" zasad - wodorotlenków, np. NaOH. Oczywiście w akwarium nie mamy zwykle z nimi do czynienia, chyba, że ktoś czyścił studnię za pomocą wapna gaszonego (na wsiach takie praktyki się zdarzają). Zachodzi wtedy reakcja CaO + H2O --> Ca(OH)2. Część wodorotlenku wapnia ulega reakcjom sprzyjającym oczyszczeniu wody, ale część pozostaje w wodzie zwiększając odczyn wody (pH). Kiedyś rozmawiałem z rolnikiem i mówił, że taka woda "pali bebechy, i widać, że jest dobra" ;)

Znacznie częściej z odczynem zasadowym mamy do czynienia w obecności soli mocnych zasad z słabymi kwasami. Są to kwasy: octowy, cytrynowy, fosforowy i najpowszechniejszy węglowy. Wskutek reakcji tych soli z wodą zachodzi proces hydrolizy w wyniku którego odtwarzany jest kwas, który pozostaje w postaci niezdysocjowanej i powstaje zdysocjowana zasada nadająca odczyn zasadowy wodzie, przykładowo: NaHCO3 + H2O --> H2CO3 + NaOH, ten ostatni jest w postaci zdysocjowanej a więc tworzy jony Na i OH (odpowiednio z plusem i minusem). Stąd, aby doprowadzić pH do odczynu obojętnego należy zobojętnić powstającą zasadę za pomocą mocnego kwasu (solny, siarkowy, azotowy). Zachodzi wtedy klasyczna reakcja zobojętniania, np. HCl + NaOH --> NaCl + H2O a powstająca sól (NaCl), która jest całkowicie zdysocjowana nie zmienia pH wody.

W akwarium mamy najczęściej do czynienia z obecnością węglanów i wodorowęglanów wapnia, magnezu i sodu. Podwyższają one pH wody właśnie wskutek hydrolizy tych soli. Aby doprowadzić wodę do obojętnego pH należy zużyć odpowiednią ilość kwasu. To, ile należy zużyć kwasu określa parametr zwany "zasadowością" roztworu. I jest to parametr wyznaczany w testach na twardość węglanową. Wartość parametru można podać w różnych jednostkach, m.in. w stopniach niemieckich co się często praktykuje. To, że powoduje to sporo nieporozumień już opisywałem.

A teraz jak w praktyce stwierdzić ile należy dodać jakiego kwasu aby osiągnąć spadek pH, i kH do zadanej wartości. Otóż nie jest to tak oczywiste jak w przypadku np. mieszania wody RO z wodą twardą, gdzie w banalny sposób można wyznaczyć twardość wody po zmieszaniu. Wynika to z tego, że pH jest parametrem, który określa 10-cio krotne zmiany stężenia jonów H (i równocześnie OH). Stąd dodawanie jednakowych ilości pewnej cieczy o pewnym pH do innej cieczy o drugim pH nie uzyskuje się pH wyznaczanego w prosty sposób jako połowa wartości leżącej pomiędzy poprzednimi wartościami pH.
Zobaczcie wykres zobojętniania zasady za pomocą kwasu:
Obrazek
Jak widać, czysta woda natychmiast po dodatku już małej ilości kwasu osiąga szybko małą wartość pH. Gdy w wodzie znajduje się układ buforowy (np. wspomniane węglany) to najpierw zachodzi zobojętnianie tych węglanów z lekkim spadkiem pH a dopiero później gwałtowny spadek.

Zakwaszając wodę "kranówkę" kwasem obserwuje się z reguły bardzo powolny spadek pH mimo lania relatywnie dużych ilości kwasu a po przekroczeniu pewnego punktu dodanie 1 kropli kwasu powoduje spadek pH o kilka jednostek.
Stąd zakwaszanie wody w akwarium musi przebiegać bardzo ostrożnie. Formalnie można policzyć ilość kwasu potrzebną do zobojętnienia układu buforowego w akwarium. Na to pozwala przykładowo mój kalkulator.

Jeszcze jeden problem... Jak powiązać spadek kH z pH wody, tj. o ile trzeba zmienić kH, aby pH zmieniło się "ileś tam"? Zobaczcie na tabelę zawartości CO2 od kH i pH:
Obrazek
Bez dozowania sztucznego CO2 jego zawartość leży w granicach 4 ppm (zaznaczone na czerwono w tabeli). Znając pH lub kH znamy drugi z parametrów. Jeżeli chcemy zmienić pH z 8 na 7 to prawdopodobnie mamy twardość kH rzędu 10. Obliczenia w moim kalkulatorze należałoby więc tak prowadzić, aby uzyskać zmianę kH o 9 jednostek (zejście z kH od 10 do 1 co odpowiada pH od 8 do 7).

Wszelkie "wypadki przy pracy" mogą spowodować gwałtowny spadek pH i zabicie całej obsady w akwarium. Stąd zakwaszanie należy dokonywać wyłącznie na wodzie do podmian i to tak, aby pH nie spadło zbyt drastycznie poniżej oczekiwanej wartości. Wtedy łącząc z wodą w akwarium można oczekiwać, że przy kilku podmianach dojdziemy do właściwego poziomu pH i kH w zbiorniku. Pamiętajmy też, że ryby i rośliny nie lubią drastycznych zmian pH wody nawet w tolerowanym zakresie. Przyjmuje się, e dobowa zmiana pH nie powinna być większa niż 0,2.

Tu jesy "sprawdzony" schemat dotyczący zakwaszania wody w akwarium z netu: http://akwarystyka.com.pl/showpost.php? ... stcount=14

Dla mnie opis jest jednak minimalnie zagmatwany i metoda mieszania dosyć niepraktyczna więc sam osobiście polecałbym robić to tak:
- poprosić jakiegoś chemika o zrobienie kwasu małym stężeniu (kwas jest bardzo niebezpieczny więc dla własnego zdrowia zostawmy to chemikom), np. 1-5% - taki kwas jest już na tyle bezpieczny dla zdrowia ile środki do czyszczenia kibli itp.

- w kalkulatorze wyznaczymy ile nam trzeba kwasu do podmienianej wody. Załóżmy, że podmieniamy 100 l wody o kH = 10 i chcemy zbić do 7 (spadek kH około 3). Pierwsze to wpis do kalkulatora ilości wody (100 l). Schodząc na dół kalkulatora odnajdujemy kwas, który mamy (np. siarkowy) i wpisujemy jego stężenie, np. 10% i kombinujemy objętość dodawanego kwasu tak, aby wyszła nam zadana wartość spadku kH (tutaj około 3).
Obrazek

- Pierwszy raz musimy zrobić testy a więc bierzemy troszeczkę (a nawet połowę) mniej tego co chcielibyśmy osiągnąć. To co wpisaliśmy wydaje się być dobre (chcieliśmy zmniejszyć o 10 ppm a według obliczeń jest to 7,72 - więc może być). Teoretycznie więc jeżeli dodamy ten kwas do podmienianej wody to będziemy mieć kH rzędu 2-3. Jakiś zapas bezpieczeństwa więc jest. A więc wlewamy ten 1 ml kwasu 1% do tych 10 l wody do podmiany. Po dokładnym wymieszaniu musimy odczekać kilka godzin, najlepiej dobę. Po tym czasie mierzymy pH. Jeżeli jest dobrze to siup do akwarium. Jeżeli jest za niskie (np. poniżej 6,5) to do wiadra dolewamy trochę wody z kranu. Jeżeli pH jest za wysokie dodajemy jeszcze troszkę kwasu. Odczekujemy i mierzymy ponownie. Jak wszystko już wiemy o tym "jak nasza" kranówka reaguje na dodatek kwasu to kolejny raz znamy ilość kwasu i ilość wody, więc mieszamy to, odczekujemy dobę i mierzymy pH.

Ten pomiar pH nie jest obowiązkowy, ale rekomendowany ponieważ woda w kranie czasem zmienia skład. Jeżeli podmiana nie jest duża a różnica w kH duża (na początku naszej zabawy ze zmianą kH) to nawet jak lekko przesadzimy z kwasem (ale lekko) to woda w akwarium nie ulegnie znaczącemu zakwaszeniu bo ma przecież sporo buforu. Późniejsze zakwaszanie wody do podmian, gdy w akwa mamy już np. kH = 4 należy wykonywać jednak bardzo precyzyjnie z obowiązkowym testem pH.

============== Ciekawostki i nowinki =================

Zamiast stosować niebezpieczne, czasem trudne do kupienia kwasy mineralne możemy zastosować biodegradowalny kwasek cytrynowy. Obliczeń w kalkulatorze nie ma więc aby ustalić ilość kwasku musicie sypać go do wiaderka i mierzyć pH podobnie jak wyżej. Kwas cytrynowy jest kwasem biodegradowalnym a więc bakterie przerabiają go na substancje prostsze, m.in. CO2. Jest więc dodatkowym źródłem CO2 w akwarium. Ostatnie informacje jakie znalazłem to takie, że kwas cytrynowy i jego sole znajdują zastosowanie w preparatach typu "węgiel w płynie". Okazuje się więc, że taki preparat moglibyśmy nawet produkować sami w domu z kwasku cytrynowego i sody oczyszczonej. Jeżeli ktoś ma reaktor chemiczny do wytwarzania CO2 to miałby gotowy cytrynian sodu w dowolnych ilościach. :D
Ostatnio zmieniony 03 paź 2015, 20:09 przez zulix, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Rodman17
Posty: 134
Rejestracja: 23 lis 2009, 12:48
Imię: Robert
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: Rodman17 »

Witam Zulix , może masz juz pomysł jak wykorzystać kwasek cytrynowy dla obniżenia ph i kww . Wlewanie takiego roztworu wprost do akwa i obniżenie ph i kww to byłby cud . Siedzę w necie i szukam czy ktoś się tym zainteresował a w googlach dominuje nasze forum , co więc będę szukał .
Ps Takie same pytanie zadałem na rzefie ale podobno się przenosimy więc ponawiam je na nowym forum .
Pozdrawiam .
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Gdzieś już nawet o tym pisałem, ale nie pamiętam gdzie. W nowej wersji kalkulatora (tej co ma 3 miesiące) są potrzebne obliczenia.

A więc odpalasz kalkulator wpisujesz ilość wody do podmiany a w 2 kolejnych pozycjach (ilość nawozu do zrobienia i do dolewania) dajesz dowolną wartość ale identyczną (np. 500). Wtedy możesz sypać kwas w postaci proszku. Oczywiście możesz też rozpuszczać i dozować - tu już twój wybór 9ale roztwór kwasku nie będzie trwały miesiącami).
Następnie przesuwasz kalkulator prawie na sam dół i odnajdujesz "obniżanie TwW za pomocą kwasów. W pozycji "kwas cytrynowy" wpisujesz tyle aby uzyskać zmniejszenie TwW powiedzmy o połowę tego co chcesz. Dlaczego połowę? Otóż za TwW odpowiadają różne substancje i przez to wynik obliczeń może nieco odbiegać od rzeczywistości. A lepiej nie przesadzić z kwasem, nawet stosunkowo słabym bo nam rybki pozdychają.

Wlewasz wodę do odstania i wsypujesz kwasek i oczywiście rozpuszczasz go. Odczekujesz tyle czasu ile trzeba aby wlać do akwarium (zwykle dobę, ale może być i kilka godzin, jeżeli tak lejesz). Nie można tego zrobić na "świeżo" ponieważ z wody musi się wydzielić CO2 - inaczej będzie zawyżał pomiary. Jak już woda odstanie to sprawdzasz testami pH i TwW. Jeżeli wyjdzie poprawnie z obliczeniami tj. połowę tego co chcieliśmy to jest git. Następnym razem możemy dać całość z obliczeń. Jeżeli pH i TwW odskoczy za bardzo będzie trzeba zrobić korektę i w następnym eksperymencie dodać mniej kwasku. Jeżeli spadek jest za mały to oczywiście trzeba dodać więcej. I tak metodą prób i błędów dochodzimy do właściwego dozowania kwasku. Później długie miesiące możemy już robić bez testów.
Niestety nie da się tego zrobić inaczej bo nie znamy zdolności buforowej danej wody - nawet jakbym znał jej skład to nie chciałoby mi się liczyć.
No i teraz kilka podmian i w akwarium powinno się w miarę ustabilizować. Dlatego kilka, bo zwierzęta nie znoszą gwałtownej zmiany pH (bezpiecznie wydaje się zejście pH o 0,2-0,3 dziennie). Należy pamiętać, że kwasek cytrynowy jest biodegradowalny i efekt może nie być trwały przez dłuższy okres.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
uchal
Posty: 37
Rejestracja: 20 paź 2011, 12:24
Imię: Michał
Lokalizacja: Jasło
Akwarium: 180l ogólniak
Płeć:
Wiek: 40
Kontakt:

Post autor: uchal »

Ja dodam tylko , żeby robi to naprawdę ostrożnie. Sam coś tam usłyszałem i dawaj. Wlałem chyba całą butelke kwasku cytrynowecgo i ph się prawie nie zmieniło. następnego ranka paletki wyskakiwały z akwa! Uratowałem tylko 1 ale w kiepskim stanie!
Awatar użytkownika
cyklista
Mecenas
Posty: 2101
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:10
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 100l i inne
Płeć:
Wiek: 51

Post autor: cyklista »

Bo niestety to był efekt bufora węglanowego i jego wyczerpania.

Dlatego kwasek najlepiej dawać małymi porcjami codziennie i efekty oceniać w skali tygodnia albo miesiąca.

W chwili podania kwasku (ja dawałem po 1-4g/80l w akwarium) ph może ci polecieć nawet o 1 a potem wracać po 0,1 na 2 godziny i robisz huśtawkę rybom. Jak będziesz podawał np. 1g codziennie to powoli będziesz wyczerpywał bufor węglanowy bez wahań ph.
Ja np. teraz z dawania 3g dziennie (a według zulixa to jest olbrzymia ilość w przeliczeniu na węgiel) będę już schodził w dół docelowo do 1g dziennie, zależnie od tego jak resztki muszelek a akwarium będą mi się rozpuszczać i podnosic kh.
Awatar użytkownika
kusay
Posty: 758
Rejestracja: 13 gru 2009, 19:08
Imię: Mirek
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 112l
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: kusay »

cyklista, jak podajesz kwasek do akwarium? sypiesz do akwarium czy rozpuszczasz wcześniej w małej ilości wody? bardzo mnie zaciekawił ten temat bo u siebie mam 20kh :/ wzrosło mi ostatnimi czasy nie wiadomo czego, po czym jak napisałeś
cyklista pisze:jak resztki muszelek a akwarium będą mi się rozpuszczać
to przypomniało mi się że miałem pełno zatoczków w akwarium, teraz doszło do mnie że dawno ich już nie widziałem heh :mrgreen: nie wiem czemu wygineły ale ważne że to zrobiły :mrgreen: , chciałbym zjechać co najmniej o połowę z kh .
Idąc w waszym kierunku wydedukowałem że pasowałoby tak dziennie z 1gram podawać kwasku cytrynowego i sprawdzać jak kh i ph się zachowuje
Awatar użytkownika
cyklista
Mecenas
Posty: 2101
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:10
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 100l i inne
Płeć:
Wiek: 51

Post autor: cyklista »

ja mam poważone po 2-3 gramy i sobie taką porcję sypię do wylotu z hydroponiki, i zanim doleci do akwarium to jest dobrze wymieszane z wodą i rozpuszczone, a w małym to nawet sypnę bezpośrednio do wody kryształki,

wygodniej pewnie zrobić sobie roztwór na cały tydzień i wlewać gotowy

ps. nawet nie wiem czy jednego kryształka nie połknęła jakaś szybka molinezja jak wpadały do wody, ale nic się z nią nie stało (jak sypnąłem kiedyś od razu do akwarium)
Awatar użytkownika
kusay
Posty: 758
Rejestracja: 13 gru 2009, 19:08
Imię: Mirek
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 112l
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: kusay »

a czy robi to różnice w jakiej wodzie będzie on rozpuszczony? kranówka nie zaszkodzi czy jednak w destylowanej trzeba rozpuścić. Dziś zaczynam zabawę z kwaskiem :)
Awatar użytkownika
cyklista
Mecenas
Posty: 2101
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:10
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 100l i inne
Płeć:
Wiek: 51

Post autor: cyklista »

Jak chcesz mieć roztwór na długo to jednak lepiej w destylowanej.
. (ale i tak nie będą to miesiące bo kwasek jest nietrwały, problem że nie mogę nigdzie znależść danych dokładnych co do jego trwałości, to mógłby sprawdzić tylko ktoś z phmetrem badający codziennie ph roztworu i na tej podstawie wnioskujący o stężeniu kwasku.).
Jak sobie robisz na tydzień to może być w zwykłej, ilość węglanów w niej i tak niewiele zmieni przy stężonym roztworze.
Awatar użytkownika
Max
Posty: 1211
Rejestracja: 20 paź 2010, 20:16
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 144 l
Płeć:
Wiek: 65

Post autor: Max »

Kwasek cytrynowy jest rzeczywiście najbezpieczniejszy , sam sypałem razem z węglanem potasu - więc CO2 sporo się wytwarzało, ale efektem ubocznym było zatykanie węży filtra i kisiel w wodzie od bakterii co się nim (kwaskiem) żywiły... Szybko przechodzilo, ale musiałem bardzo uważać na zatykanie filtra - kubeł się robił biologiem - tak spowolniał się przepływ na wężach. Jak kogoś interesuje - to dawałem niepełną małą łyżeczkę węglanu potasu (taką od kawy expresso) i 2 łyżeczki od herbaty kwasku spożywczego na 200l baniaka. Niby niedużo - ale po kilku dniach podawania zakwit bakterii pewny. ;)

Teraz podaję siarkowy do podmian i mam pH ok. 4,5-5,5. Pomiar papierkiem lakmusowym - stąd rozpiętość. Jest trwalsze niż po kwasku. Oczywiście - gdy podaję węglan potasu - na chwilę pH skacze o jakieś 0,5pH.
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

Wracając jeszcze do zakwaszania wody kwasami. Nie jest to na dłuższą metę szkodliwe? Mam w kranie twardą wodę, bawię się ostatnio z HCL o stężeniu 14%. Żeby otrzymać wodę taką jak chcę to trzeba dać minimum 1ml na 1L wody. Rozumiem, że dopóki nie zjedziemy z kH do zera to nic się nie będzie działo?

Druga sprawa - jakiś czas temu bawiłem się kwaskiem cytrynowym i on był biodegradowalny. Zakwaszał wodę na jakiś czas a potem znikał i woda wracała do swoich wcześniejszych twardości. HCL i H2SO4 chyba nie będą się tak zachowywały?
nie daj się zwieść pozorom http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU/
Awatar użytkownika
thors
Posty: 113
Rejestracja: 18 lis 2012, 11:02
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Włocławek
Akwarium: 240 L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: thors »

K2SO4 chyba jest lepszy, bo nie dokłada Cl. Cl to mikro w porównaniu do siarki. U mnie ph wraca powolutku do stanu pierwotnego, dlatego nawożę siarkowym w systemie ciągłym, czyli też jako źródło CO2. Na 200 l daje po podmianie 25%, 10 ml kwasu i każdego dnia ok 5 ml. Moje kH to 10*.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Też używam H2SO4 choć szczególnie bardzo bać HCl w akwarium się nie boję. Większość wody na ziemi jest choć nieznacznie posolona więc rośliny sobie z niesolidnymi stężeniami Cl- radzą. Ja po prostu nie lubię HCl. Jak się go rozcieńcza to dymi - smród nie z tej ziemi - zawsze się boję, że jakby mi wypadła gdzieś butelka to zanim bym zobojętnił to zasyfiłbym cały lokal, schody itp. Siarkowiec nie jest bardziej bezpieczny w kontakcie, ale przynajmniej nie dymi.
Co do zmian twardości to jak zakwaszam to wydaje mi się, że po zakwaszeniu kH bardzo się już nie zmienia z czasem.
thors pisze:Na 200 l daje po podmianie 25%, 10 ml kwasu i każdego dnia ok 5 ml. Moje kH to 10*.
Ja daję 30 ml 25% H2SO4 na podmiankę (ok. 80 ale dokładnie nie mierzę) do 250 l co daje spadek o około 6 niemców w tej wodzie. Stąd utrzymuje mi się w wodzie kH w okolicach 7-8 (w kranxie mamy 13-15).
Patrząc na twoje dozowanie - 45 ml/tydzień na te 50 l miałbyś spadek kH o 15 niemców. Stąd rzeczywiście kH musi ci rosnąć bo inaczej by szybko zeszło na psy. Prawdę mówiąc nie sprawdzałem u siebie jak to jest - może teraz wyjdzie po tygodniowym teście bez nawożenia poza K, N, P.
Na pewno dużo robi podłoże. Jakie masz?
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
freewolny
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2013, 10:53
Imię: Kon
Lokalizacja: Londyn
Płeć:

Post autor: freewolny »

comatose pisze:Druga sprawa - jakiś czas temu bawiłem się kwaskiem cytrynowym i on był biodegradowalny.
No wlasnie, kwasek cytrynowy... ostatnio zaczalem wlewac go do RO w celu pobudzenia rozpuszczania CaCO3 - znacznie szybciej sie klaruje niz bez ale zauwazylem zwiekszona blone bakteryjna. Wlewam go doslownie odrobine, wg kalka Zulixa zbija kH o pol stopnia (docelowo 3.5-4 kH i 6 gH).
Nie pojawialo Ci sie wiecej syfkow na powierzchni?

Thors, o ile mnie pamiec nie myli, Ty tez kiedys chyba cos wspominales o zabawach z kwaskiem. Jakies efekty uboczne tego typu byly?
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

freewolny, eksperymentowałem w pojemniku z wodą, nie lałem do akwarium z życiem.
nie daj się zwieść pozorom http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chemia wody ”