Witam ja za namową znajomej dla spróbowałem diety "Odchudzanie na zawołanie". Póki co jestem bardzo zadowolony, polega na rotacji spożywanych posiłków w 9 dniowym cyklu aby pobudzać metabolizm. W dużej (ale nie zupełnie) mierze polega też na zasadzie nie mieszania białka z węglowodanami a wygląda to tak:
WW - Węglowodany
B- Białka
WW-B - posiłek Węglowodanowo-białkowy
1 dzień - 3 posiłki WW i 1 posiłek WW-B
2 - 3xWW i 1xB
3 - 2xWW i 2XB
4 - 1xWW i 3xB
5 - 1xWW-B i 3xB
6 - 1XWW i 3xB
7 - 2xWW i 2xB
8 - 3xWW i 1xB
9 - 3xWW i 1xWW-B
Z czego wyszczególnione jest, że WW mają pochodzić głównie z warzyw i owoców, chleba owsianego czy otręb. Białka to nabiał, ryby, chude mięsa i wędliny.
Oczywiście jak chyba wszystkie diety zakazują tłustych posiłków, panierowanych, fast-foodów, chipsów, kolorowych napojów i tak dalej...
Osobiście luźno trzymam się tego planu żywieniowego jak i dozwolonych, mam swoje modyfikacje i czasami robię wyjątki. Generalnie jestem zadowolony gdyż nie chodzę głodny, jem same dobre rzeczy, niczego mi nie brakuje, czasami zdaży się podjeść a to cukierka, a to trochę czekolady czy kawałek ciasta mamy i nic strasznego się nie dzieje. Oczywiście staram się nie jeść po 18/19. Zacząłem 20 lutego z wynikiem 104kg, a aktualnie ważę 95kg, nawet trochę za szybko spadam ale z doświadczenia wiem iż z każdym kg tempo spada więc nic z tym nie robię.
Z bardzo ważnych uwag to muszę dodać, że 4-5 x w tygodniu jeżdżę 1h na rowerze stacjonarnym (a dokładnie na trenażerze), w zakresie 60-70% mojego maksymalnego pulsu a więc w strefie spalania tłuszczu. Dodatkową informacją to to, że od kiedy jestem na diecie przestałem pić alkohol i na razie nie zamierzam tego faktu zmieniać (chociaż na pewno prędzej czy później jakiś wyjątek się zdarzy) gdyż do ćwiczeń i diety na redukcję wagi chcę zacząć ćwiczyć na siłowni - dla siebie i siły - nie dla rzeźby kulturysty.
Wszystkim na diecie oraz sobie życzę wytrwałości i wspaniałych wyników