Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Ospa w morszczaku- pomocy

Czyli co dolega naszym "solniczkowym" podopiecznym i jak z tym walczyć.

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Ospa w morszczaku- pomocy

Post autor: Dżoena »

Dorobiłam się nareszcie rybek w solniczce. Na drugi dzień od wpuszczenia pojawiła się ospa. Obniżyłam zasolenie do 1.018, podniosłam temperaturę do 27,5 stopnia. Teraz chcę dodać FMC w dawce 80% zalecanej. I tu moje pytanie: Na etykiecie FMC pisze, aby zachować szczególną ostrożność przy Ph powyżej 8. Mój test na Ph ma skalę do 7,6- od żółtego, przez zieleń do prawie niebieskiego. Test wyszedł szafirowy ( ciemno-niebieski) więc mam Ph powyżej 8. Co to znaczy: zachować ostrożność?? Dawać czy nie dawać?? Nie zaszkodzi zamiast pomóc?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 maja 2011, 23:14 przez Dżoena, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
k0k0z
Mecenas
Posty: 1007
Rejestracja: 18 lut 2010, 5:19
Imię: Lukasz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 100l
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: k0k0z »

Szczerze mówiąc polecam zakup doktorka, problem ospy z głowy naturalnymi metodami :)
Obrazek
Ocean-Life
Firma
Posty: 12
Rejestracja: 20 paź 2010, 19:00
Imię: Sebastian
Lokalizacja: Tarnów
Płeć:

Post autor: Ocean-Life »

k0k0z pisze:Szczerze mówiąc polecam zakup doktorka, problem ospy z głowy naturalnymi metodami :)
Hm,tak na marginesie Labroides dimidiatus nie odzywia sie Cryptocorion irritans.
Owszem warto go mieć lecz nie liczył bym iz wybawi nas z "ospy".

Co do FMC należy pamiętać o tym że zieleń malachitowa jest bardziej toksyczna w ph wiekszym od 8-siem.
Powiem tak na początek wypadało by się zastanowic dlaczego "ospa"zaatakowała błazenki zaraz nastepnego dnia od wprowadzenia do zbiornika.
Generalnie wbrew opinia o tych rybach ,mam tu na mysli konkretnie amphiprion ocellaris nie są to ryby bardzo odporne,(szczególnie osobniki pochodzące z odłowu)i mogą łatwo łapać infekcje.
Przyczyn może byc wiele,od wachań ph,temperatury,zasolenia,wysokiego poziomu No 3.
Jedna mam nadzieje iz u Ciebie ten problem nie ma powiązania z tymi parametrami.
Co do podniesienia temperatury,owszem cykl życiowy pasożyta zostanie przyspieszony lecz z drugiej strony podniesiona temperatura wpłynie na zwiekszenie metabolizmu u rybek a co za tym idzie może dodatkowo je osłabić.
Zmniejszenie zasolenia do 1.018 niestety nie zabije kulorzęska jedynie zmniejszenie go do wartości 1.010-1.014 daje pozytywne rezultaty.(pasozyt nie wytrzymuje takiego ciśnienia osmotycznego) .Dla ryb nie jest to stresujące lecz nalezy spadek zasolenia przeprowadzać bardzo stopniowo.
Należało by taką terapie przeprowadzić w osobnym zbiorniku i dodatkowo zastosować błękit metylenowy.
Na pewno nie polecam kompieli w słodkiej wodzie kompletnie nie skuteczna metoda !!!a bardzo stresująca.

Ponadto poleca pokarm zawierający beta glukan suplement w naturalny sposób pobudzający układ immunologiczny ryby do walki z choroba.
Popkarm np.Tropicala supervit zawiera własnie ten środek.


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Ocean-Life pisze:Przyczyn może byc wiele,od wachań ph,temperatury,zasolenia,wysokiego poziomu No 3.
Zasolenie podałam powyżej :)
Testy zrobiłam przed chwilą- NO3- 0
Rybki wprowadziłam ostrożnie, ponad 30 minut aklimatyzowały się ( zanurzyłam worek z nimi w akwarium i co ok. 10 minut dodawałam małą ilość wody z akwarium do worka z rybami).
Ocean-Life pisze:zmniejszenie go do wartości 1.010-1.014 daje pozytywne rezultaty.
Jako korale zareagują na takie zasolenie? Jak na razie mam tylko miękkie.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Bardziej widoczna ospa:

Obrazek

Ogólnie:

Obrazek

Obrazek
mazu
Posty: 181
Rejestracja: 16 gru 2010, 20:04
Imię: Anna
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 180 L
Płeć:

Post autor: mazu »

Asiu ja dodałam to FMC w piątek. W sobotę rano wyjechaliśmy z domu i aż się bałam co zastaniemy jak wrócimy w niedzielę wieczorem. Ku naszej radości ospa przeszła :) ale jeden błazenek ma pleśniawkę (tzn. chyba bo wg tego co piszą moi poprzednicy to może nie być pleśniawka). Do tego pokarm (solowiec) moczę w czosnku. Obecnie rozpoczęła się druga doba z pokrojonym czosnkiem włożonym do rajstopy (nie sądziłam że mogą się do tego przydać :D ), którą zawiesiłam przy filtrze. Jutro wyciągam i jak się ogniska chorobowe nie zmniejszą (tfu tfu!!!) to za 2 dni powtórka. Póki co utrzymuję temperaturę na poziomie 27 stopni.
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Aniu, to raczej nie pleśniawka. Taki temat też założyłam:
http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.php?t=10346
Poczytaj, co Artur pisze- myślę, że może mieć rację :)
HodowlaKorali
Firma
Posty: 35
Rejestracja: 25 lip 2011, 13:51
Imię: Kasia
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 3000l
Płeć:
Kontakt:

Post autor: HodowlaKorali »

Przeczytałam wszystkie posty i dorzucę swoje empiryczne 3 grosze ;)
Z własnego doświadczenia wiem, że duże różnice w parametrach - zwłaszcza wahania z NO3, podnoszenie temperatury, zbyt niskie lub zbyt wysokie zasolenie sprzyja chorobom i rozwojowi glonów...
Powiem Ci co ja bym zrobiła:
1) wyłącz światło na parę dni i obserwuj rybki - brak światła spowolni infekcję
2) koniecznie ustabilizuj parametry - z tego co wywnioskowałam to najpierw korale dały znać, że coś nie gra: spróbuj utrzymać 25-26 stopni, jeżeli NO3 osiąga aż 10, to podmianę rób 50 %, w moich zbiornikach im wyższe Ca i Mg tym lepiej wyglądają korale, ospy nie miałam od dobrych 3 lat, KH 7
3) bombki ;) : tzn:mrożonki w słoiczku wymieszane z rozgniecionym czosnkiem (nigdy nie wyciskam soku, daje wszystko), preis coly, witamina C i oczywiście wszystko bez przesady - taki mix niech postoi z pół dnia i podawaj 2 x dziennie koniecznie przez 3 dni (nie za dużo, obserwuj czy jedzą, nadmiar znowu rozłoży się w NO3)
po 3 dniach sam czosnek z witaminą C, a na koniec sama witaminka
i dobra rada: przyzwyczajaj rybki do jedzenia banana - zawiera składnik, który jakby wzmacniał ich odporność NIE PAMIĘTAM CHORÓB RYB no i dobrze by było czasem dać im kawałek algi (nori do sushi z supermarketu)
Tyle przychodzi mi do głowy - u mnie zawsze się sprawdzało, bo na prawdę dawno ospy nie było. Teraz profilaktycznie daję rybkom dużo pokarmu z witaminą lub czosnkiem. Ryby z dostawy zawsze przez 3 dni dostają preis coly. No i obowiązkowo banan, który stał się przysmakiem...
Myślę, że ospa zacznie ustępować. Daj znać co się dziej, proszę.
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Kasiu- temat był założony zaraz po przywiezieniu pierwszych ryb. Tak na prawdę po, bodajże, dwóch dniach podnoszenia zasolenia, mrożonek z czosnkiem ( akurat wg Twojego przepisu), podnoszeniu temperatury - dałam sobie spokój.
Ospę miały błazenki- chyba właśnie w ten sposób odchorowały stres związany z podróżą i zmianą środowiska.
I- o dziwo- ospa odpuściła :mrgreen:
Teraz staram się utrzymywać stabilne warunki- jak na razie problemów nie ma. No, może tylko sarco się nie rozwijają do końca- ale już skończyły mi się pomysły z jakiego powodu.

Mam nadzieję, że z prawdziwą ospą na maxa nie będę musiała walczyć... :)
Awatar użytkownika
Artur___
Posty: 3564
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:16
Imię: Artur
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 48

Post autor: Artur___ »

a jak przygotować banana do podawania?
surowy, suszony, siekany, mielony, w kawałku? :)
HodowlaKorali
Firma
Posty: 35
Rejestracja: 25 lip 2011, 13:51
Imię: Kasia
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 3000l
Płeć:
Kontakt:

Post autor: HodowlaKorali »

Właśnie odpisałam (bo się szczerze przejęłam), a dopiero później zauważyłam, że już chyba dojrzało... ;)
A co do banana - byle obrany ze skórki...;P
Ponieważ mam bardzo dużą obsadę w największym zbiorniku ( 3000 L) to na zrobioną podstawkę z pręcikiem po prostu nabijam banana i jeszcze nie zdążę dobrze osadzić na dnie jak już się rzucają (często moją rękę myląc z bananem)
A może kawałek banana wsadzić w uchwyt na algi? Może wrzucić kawałek oi poobserwować czy zaczynają skubać... no nie wiem, jak kto woli :mrgreen:
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

HodowlaKorali pisze:dopiero później zauważyłam
Kasiu- zostanie dla potomnych :) Lepiej za dużo informacji o problemie niż za mało :mrgreen:
A z bananem- spróbuję :)
HodowlaKorali
Firma
Posty: 35
Rejestracja: 25 lip 2011, 13:51
Imię: Kasia
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 3000l
Płeć:
Kontakt:

Post autor: HodowlaKorali »

pewnie hahahahaaa.... mam szczerą nadzieję, że akwaria morskie będą w Polsce wyrastać, jak grzybki po deszczu - co raz więcej informacji, wiedzy i bardziej dostępnego sprzętu - więcej prawdziwych pasjonatów!!! AMEN
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Ostatnimi czasy tylko u nas na forum akwarystyka morska się rozrosła dosyć szybko. Z tego, co wiem- kilka osób poważnie myśli nad rozpoczęciem przygody solniczkowej :)

To tyle z mojej strony odbiegania od tematu bo jeszcze jakiś zielony albo czerwony nam off topy pousuwa :P
HodowlaKorali
Firma
Posty: 35
Rejestracja: 25 lip 2011, 13:51
Imię: Kasia
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 3000l
Płeć:
Kontakt:

Post autor: HodowlaKorali »

hahahahahaaaaa spoko spoko mam tu "opiekuna prawnego", jakby co... załatwi nam ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby i zgony w akwarium morskim”