Myślę, że jeszcze można dodać, że najlepiej zrobić pokrywę otwieraną na prawie całej powierzchni. Ewentualnie zostawić taki cienki pasek z tyłu, na którym można można postawić sobie startery od świetlówek, pokarmy itp. Otwieranie pokrywy powodowałoby podniesienie też zainstalowanych na niej świetlówek (trochę świeciłoby po oczach).
Naczytałem się sporo na innych forach i większość problemów z pokrywą związanych było ze zbyt małą "dziurą" do pielęgnacji akwarium. Powiększenie dziury powodowało zaś mniejszą możliwość upchnięcia większej liczby świetlówek. A tak, można upchnąć ich nawet 4 (zalecane przy akwariach roślinnych). Mogą być wtedy 2 obwody, odpalane niezależnie a na początek nawet jeden. Zawsze byłaby opcja ewentualnego "przyszłościowego" powiększenia. W każdym obwodzie 2 świetlówki. Oczywiście są też startery na 3 świetlówki, tylko trudno kupić bo są "nietypowe".
Ja używam startera elektronicznego na 2 świetlówki zaopatrzone w oprawy bryzgoszczelne nie przykręcane do obudowy. Do obudowy mam przykręcone tylko 'zatrzaski" w które wsuwam świetlówki.
Komponenty wyglądają mniej więcej tak:
(Z powodu regulaminu nie kieruję do komercyjnych stron)
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).