Witam.
Kilka dni temu napisałem temat o tym co można dodać do pokarmu DIY dla krewetek.
Wszyscy odradzali-ale ja nie słuchałem Was i jednak zrobiłem.
Ten pokarm jest jako "przekąska "dla krewetek" więc muszę kupić zestaw pokarmów u crusty
Czas pracy:
ok.5 godzin (z małymi przerwami )
Co będzie potrzebne:
-strzykawka 20ml
-piekarnik
-liście pokrzywy lub liście orzecha laskowego lub mięty.
-trochę wody demineralizowanej
-folia aluminiowa do pieczenia
-bardzo gorąca woda
-coś do rozdrobnienia pokarmów
-pokarm dla krewetek shrimp stick Tropical
- pokarm nanovit Tropical
-pokarm dla bojownika granulat
-pokarm w płatkach
Jak coś zapomniałem to będzie widać na zdjęciach
Najpierw przebrałem liście i wrzuciłem do miski,później zalałem wrzątkiem na kilka minut-można powiedzieć że dotąd aż będzie letnia/zimna :
Potem wyciągnąłem je z wody i rozłożyłem na folię i wsadziłem do piekarnika na kilka minut aż będą suche na około 200*C (tak wiem przy tej temp. wszystkie ważne składniki uciekły więc to jest taka przekąska ):
Zdjęcie tylko przed włożeniem,ale potem wiecie jak wygląda liść jak jest wysuszony
Potem rozgniotłem pokarmy:
Potem owinąłem deskę do krojenia (kroimy nożem warzywa/owoce na desce ) może to być też na samej folii:
Po zmieszaniu liści (tylko jednej rośliny) z pokarmami i wodą wyglądało tak:
Na desce wyciśnięte ze strzykawki:
Suszenie pokarmu było w piekarniku ( ) w około 100-120*C z termoobiegiem
Gotowy pokarm:
Później,czyli po kilku dniach zastanowienia się czy ich nie otruje wsadziłem jedną pałeczkę z pokrzywą:
W chwilach myślałem że się pozabijają o ten pokarm-wyrywały sobie nawzajem
A teraz pokarm firmowy shrimp stick Tropical a mój pokarm:
Na zdjęciu są tylko dwie krewetki bo dopiero się zlatywały
Widać że mój pokarm bardziej im smakuje niż firmowy,ale możecie sobie pomyśleć tak:
przecież ten pokarm jego był wrzucony wcześniej a firmowy wrzucony przed chwilą przed zrobieniem zdjęcia.
A to nie prawda!
Firmowy był wrzucony kilka minut wcześniej a potem wrzuciłem jedną pałeczkę mojego pokarmu.
Jak widać mój pokarm bardziej i smakuje
ale teraz jest prawie równo-jedzą ten i ten
I każda krewetka żyje!
To chyba tyle
Ort. Dżoena