Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Niedobory i nadmiary - a stan roślin

Makro, supermakro, mikro - jak sobie z tym radzić i zapewnić piękne rośliny w akwarium?

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Niedobory i nadmiary - a stan roślin

Post autor: oldmike »

Może ktoś z tym spotkał? Mineralizował Ro i zapomniał wsypać sól z Mg. Albo w kranówie ma mega dysproporcje pomiędzy Ca/K a Mg. Mógłby to ktoś opisać?

zmiana tytułu po większym rozwinięciu tematu - zulix
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 9:17 przez oldmike, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Michał
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Może komuś się przyda może nie. Prawie wyzerowałem się z magnezu. Tak zachowuje się pełzacz. Ludwigia brevipes też gubi "farbę". Na innych nie widzę jakiś dziwnych objawów. Reszta makro była na dość wysokim poziomie.
Żadnych skrzywień liści nie mam. Mniejszy rozmiar młodych liści widoczny.
Obrazek
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

oldmike pisze:Tak zachowuje się pełzacz. Ludwigia brevipes też gubi "farbę".
U mnie tak zachowywały się przy nadmiarze potasu - stąd właśnie podjąłem decyzję o laniu magnezu. Niestety popaliło mi stożki wzrostu więc zszedłem z potasem (a równocześnie z magnezem) i sytuacja wróciła do względnej normy. Oczywiście u mnie buforuje podłoże więc czasem widoczny efekt dotyczy tego co było robione miesiąc temu a tego już nie wyłapuję.
oldmike pisze:Na innych nie widzę jakiś dziwnych objawów
Może to nie są dziwne objawy, ale rozpad tkanki starych liści na roślince po prawej też mówi o niedoborach pierwiastków mobilnych. Nie na każdej roślinie widać "książkowe żyłki".
Awatar użytkownika
thors
Posty: 113
Rejestracja: 18 lis 2012, 11:02
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Włocławek
Akwarium: 240 L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: thors »

No to już są braki a nie niedobory :) U mnie jeśli chodzi o zmniejszony poziom to pełzacz jest w miarę odporny i znosi niskie stężenia. Jak jest mniej magnezu to najlepiej widać u mnie na staurogyne, anubiasku, nadwódce (która jest kapryśna na K/Mg) i polyspermie. Dwie pierwsze standardowo korozja między żyłkowa, ostatnia brązowienie krawędzi liścia. Gdy za dużo Mg "uszy w dół" :)
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

zulix pisze:
oldmike pisze:Tak zachowuje się pełzacz. Ludwigia brevipes też gubi "farbę".
U mnie tak zachowywały się przy nadmiarze potasu - stąd właśnie podjąłem decyzję o laniu magnezu. Niestety popaliło mi stożki wzrostu więc zszedłem z potasem (a równocześnie z magnezem) i sytuacja wróciła do względnej normy. Oczywiście u mnie buforuje podłoże więc czasem widoczny efekt dotyczy tego co było robione miesiąc temu a tego już nie wyłapuję.
oldmike pisze:Na innych nie widzę jakiś dziwnych objawów
Może to nie są dziwne objawy, ale rozpad tkanki starych liści na roślince po prawej też mówi o niedoborach pierwiastków mobilnych. Nie na każdej roślinie widać "książkowe żyłki".
Tonina fluvantis taka przyszła z dostawy więc u kogoś cierpiała. Po prostu weszła w kadr.
Właśnie znów wróciłem do wysokiego K. Sprawdza mi się jednak K>Ca. Na połowie Ca była tragedia. I to w takim tempie, że szybko już nie wrócę do niskiego K.
Staurogyne - wbrew pozorom to nie Mg. Kolega miał 30ppm Mg i te same objawy. To nie jest ani Fe, ani Mn. Bo sprawdzałem. Obstawiam niedobór (blokada( cynku. Testuję teraz zerowanie manganu. I jedna rotala ruszyła.

Thors. Schodziłem nisko i faktycznie tak nie reagowała. Ale teraz faktycznie się wyzerowałem.
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
thors
Posty: 113
Rejestracja: 18 lis 2012, 11:02
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Włocławek
Akwarium: 240 L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: thors »

Majk z Mn to już się chyba bawiłeś parę lat temu ? jak pamiętam coś powyżej 0,18 mg/l w tygodniu Ci lasowało stożki. Ogólnie cała zabawa jest dość trudna bo bardziej skomplikowana niż mapa zapłonu , gdzie są tylko 3 zmienne :) Używasz soli c.d.a ? Standardowe są dość mocno zanieczyszczone Br oraz K4Fe(CN)6, to trzeba mieć na uwadze.
freewolny
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2013, 10:53
Imię: Kon
Lokalizacja: Londyn
Płeć:

Post autor: freewolny »

Oldmajku, a te opadle liscie to przypadek czy inne pelzacze tez tak wygladaja?
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

thors pisze:jak pamiętam coś powyżej 0,18 mg/l w tygodniu Ci lasowało stożki.
Już dwie dawki TPN lasowało mi stożki. Czyli 0,08ppm. I nie ma znaczenia czy to oryginał czy podróba. Niedawno podałem 0,03ppm manganu z chelatu i też armageddon. Bez względu czy to z soli czy z chelatu, niesamowicie szybko wchodzi. To widać na korzeniach bo faktycznie korzenie boczne przyrastają ba maksa i robi się wielkie kłębowisko.
Podaje mikro ale w niewielkich ilościach, właśnie z uwagi na mangan. Ale widać, że mało wpada przy tym i cynku i miedzi. Dziś dolałem własne mikro coś na bazie seachem trace. Tam jest 2x więcej cynki niż manganu. Nawet zliczając zalecane dawki fluorisha i trace to cynku zalecana dawka to 0,011ppm a manganu 0,0077ppm. Podejście Seachema do nawożenia mi odpowiada bo mam podejrzenie (na razie), że karłowacenie to w wielu przypadkach niedobór cynku a nie wapnia. Słynna stellata, erectus i rotale.
Niedobór boru na pełzaczu wygląda inaczej. Łodyga rośnie prawidłowo ale liście mają tylko nerw główny z bocznymi a na szczycie jedynie kikut nerwu głównego.
I teraz jak sobie porównacie ile lejecie manganu (albo mikro ogólnie) a ile ja leje i mam z tym kłopoty to winię za to światło. 1.3W/l jak dla mnie to za wysoka poprzeczka. Pierwiastki odpowiadające za rozpad chlorofilu wchłaniane są u mnie błyskawicznie.
Jeszcze mam jeden problem. Odpuściłem sobie limitowanie fosforu. Wyjąłem z kubełka ten żwirek co pochłania fosforany. Ale w wodzie mam więcej PO4 niż daję i to mnie zastanawia. 2ppm to nie dużo ale czy może już robić kłopoty?
A sole mikro mam cz.d.a.
freewolny pisze:a te opadle liscie to przypadek czy inne pelzacze tez tak wygladaja?
Gdyby cała roślina miała taki zwiędły wygląd obstawiałbym brak potasu. Ale to tylko szczyt i to jakiś mikrus musi być. Dolałem a'la trace tygodniową i zobaczymy czy pomoże.

Analizując moje dawniejsze nawożenie pod zalecenia producenta, wlewałem supraflore gdzie Fe/Mn jest 0,08/0,02. I więcej nie dawałem. Wtedy lałem kran a w kranie mam 0,16ppm B i 0,02ppm Zn. Porównując te stężenia do stężeń w popularnych nawozach mikroelementowych muszę je uwzględniać w bilansie. Czyli mangan i cynk były na równoważnym poziomie. I może wtedy to był klucz do sukcesu?

Jedno jest pocieszające, ruszają rotale i rośliny z którymi głównie miałem problemy. I z pewnością pomogło obniżenie mikro (przede wszystkim manganu). Ale jak widać przegiąłem w drugą stronę. I jak wszystko ruszy na RO zbilansuje sobie nawóz mikro z uwzględnieniem podmiany na część kranówy.

Mam w zapiskach takie coś "utrata farby na liściach" - niedobór molibdenu. Ale nie wiem skąd ten zapisek się wziął bo molibdenu nie testowałem.
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
thors
Posty: 113
Rejestracja: 18 lis 2012, 11:02
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Włocławek
Akwarium: 240 L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: thors »

Rotale w kwesti karłowacenia stożków są ogólnie kapryśne jeśli chodzi o przenawożenie, zarówno makro i mikro. Lepiej mieć za mało niż za dużo, lepiej nawozić z tendencją wznoszącą co do ilości nawozu.
Osobiście z PO4 się nie patyczkuję i nie rzadko od razu do podmiany wale 2 ppm, czego wynikiem sa czyste szyby. Raczej z nygusostwa niż dobrej praktyki, bo nie chce mi sie nawozić co dziennie przy ustabilizowanym baniaku, a po drugie częste wyjazdy z domu. Podawanie ilościowe musi być takie żeby piegi nie rosły na szybach, a później doregulowanie do tego NO3, żeby z kolei pył nie rósł na szybach. Gdy już jest ta proporcja to można z tym powędrować do góry ( jeśli na przykład za mało NO3 i rosną korzenie przybyszowe) lub w dół jeśli trochę za dużo makro. Mikro to już czysta zależność od tego co mamy w kranie. U mnie żelaza 0,1 manganu 0,03- także tragedii nie ma.
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

thors pisze:Rotale w kwesti karłowacenia stożków są ogólnie kapryśne jeśli chodzi o przenawożenie, zarówno makro i mikro.
U mnie zostały kapryśne jak zwiększyłem im dawkę oświetlenia. :mrgreen:
Dlatego jak ktoś ma kłopoty z roślinami (nawożeniem) to moja ostatnia rada to zwiększ światło.
Rotala macrandra mi odbija, w końcu daje większe liście niż poprzednie. Ale jest zielona co niby przy świetle 1,3W/l wydaje się absurdalne, prawda?
Ale synteza barwników jest zjawiskiem fotochemicznym. "Foto" jest ale co oznacza "chemiczny"?
Przez kilka lat przy tym świetle nie miałem bąblowania. Wszystko co wydawało mi się niezbędne w wodzie było. Ale mg z siarczanów, potas z siarczanów, wapń z siarczanów a chlorków niewiele. Na RO prawie nic chlorków nie wpadało a w kranie trochę jest. Odkąd zwiększyłem chlorki, szampan. Ale tylko jak K jest wysoko.
Już nie chcę pisać co i w jakiej reakcji chlorki biorą udział bo trochę za dużo "fanów" tu mam.

Rosło mi na dużym świetle tylko pod jednym warunkiem. Limitowanie. Limitowałem CO2, NO3 i PO4. Wtedy rosło. Skandalicznie wolno ale jako tako. Każde zwiększenie pierwiastka limitowanego kładło mi akwa bo wtedy liczyły się proporcje. Azot nie zszedł = dramat = winny azot. Zwiększone CO2 = dramat = winne CO2 (ph). Zwiększone PO4 = dramat = blokada cynku?? (wątpię czy przy 0,2ppm występuje).
Ale w automacie martwa woda a w roślinach potężne nadmiary.
Więc muszę kombinować by teraz rosło. Ustawiam mikro bo moim zdaniem makro mam dobrze. Na dzień dzisiejszy 31K:20Ca:5Mg.
I uważam, że mikro może być mało, gdy jest odpowiednia ilość K i PO4>0. Bez P i K można lać mikro i nic to nie da. Będzie stało w wodzie.
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

oldmike pisze:bo trochę za dużo "fanów" tu mam
Nie bój się popularności :P - W końcu to twój temat więc innym wara :mrgreen:
oldmike pisze:nie chcę pisać co i w jakiej reakcji chlorki
Niektórych to ciekawi. Wszystkim i tak nie dogodzisz...

Za długo światła 1,2 W/l nie mam, ale poza huśtaniem się z nawożeniem, absurdalnymi niedoborami (rośliny pokazywały brak azotu przy 20 mg/l) jest to co piszesz - wcale liście nie są większe niż poprzednio. Wcale rośliny nie rosną szybciej niż poprzednio. Może jest i limitacja czegoś, ale rośliny wyglądają przyzwoicie więc może nawet nie. Wydaje się, że teraz - skoro rośliny mają wszystkiego dosyć - rośliny nie szaleją. Rosną sobie relatywnie powoli, wykształcając ładne, gęste pędy. W przypadku takiej wąkrotki "Japan" która wcześniej uciekała mi na boki i do góry jak tylko się dało to teraz kształtuje całkiem znośnie, gęste kule.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

zulix pisze:.... Rosną sobie relatywnie powoli, wykształcając ładne, gęste pędy. W przypadku takiej wąkrotki "Japan" która wcześniej uciekała mi na boki i do góry jak tylko się dało to teraz kształtuje całkiem znośnie, gęste kule.
Był okres, że jedynie hydrocotyle Japan mi rosła. Już miałem kilka kamieni wsadzić i hydrocotyle jedynie obsiać na wystawę Ada. :lol:
A na poważnie, wiesz w czym wydaje mi się tkwi siła rośliny? W korzeniu. Wielokrotnie czytałem, że korzenie w roślinach wodnych służą tylko temu by zadekować się w podłożu. Uważam, że tak nie jest. Na tym polega siła właśnie Japan. Zapewne i u Twojej z każdego międzywęźla jest tłum korzeni. A im większe (więcej) korzeni tym szybciej rosnąca roślina. Może teraz po prostu masz przewagę roślin słabo ukorzeniających się a zatem one same siebie ograniczają we wzroście?
Jak system korzeniowy jest ważny to ja wiem. Ciężko spalić roślinę z takim rozbudowanym systemem korzeniowym. Ale nawet jak się uda to momentalnie takie rośliny jak ludwigia repens czy macrandra green wypuszczała kolejne korzenie bo starsze skumulowały w sobie jakiś metal (cynk/miedź?). Bez korzenia nie wejdzie już nic (no prawie nic) zatem blokada wapnia a potas transportowany do stożka z dolnych liści. A może nie do stożka tylko po to by wyprodukować kolejne korzenie?
Mangan coś chrzani. U mnie na 100% psują pierwiastki które odpowiadają za rozpad/obronę chlorofilu i są to moim zdaniem: Mg, Mn i Zn. I jeżeli Mg i Mn psują górę bo moim zdaniem łatwo wchodzą przez liścia to cynk dobija korzenie bo do liścia już nie ma prawa się dostać bo mangan tam siedzi. O blokadzie Fe już nie wspomnę bo po co produkować chlorofil jak światło jest zagrożeniem? Zatem muszę zmniejszyć mangan bo to jedynie mi zostało. Sorry za wywód ale musiałem się wyżalić. :mrgreen:

Edit
A propos Jaro. Czy jest jakaś sól/żywica/etc która całkowicie by strąciła metale ciężkie w akwa typu Fe/Mn/Cu/Zn ? Nie zabijając fauny rzecz jasna
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

oldmike pisze:Wielokrotnie czytałem, że korzenie w roślinach wodnych służą tylko temu by zadekować się w podłożu.
Już dawno stwierdziłem, że jest to bzdura. Może dotyczy to rogatka, który ma korzenie tylko po to, aby się utrzymać, ale dla większości roślin pełnią one najważniejszą rolę. W przypadku roślin lądowych, sadowniczych, czy warzyw można nawozić dolistnie - poprawia się wtedy stan roślin, jednak bez odpowiedniego korzenia (i ziemi odpowiednio przygotowanej takie zabiegi są niewystarczające.

Zdecydowanie dla większości roślin "korzeń to podstawa". Dawno do tego doszedłem, że przy gołym żwirku ciężko jest z roślinami - ja wtedy się poddałem - może kiedyś wrócę do zabawy w twoim stylu. Teraz większość rzeczy załatwia mi pośrednio podłoże a bezpośrednio korzeniowe pobieranie pokarmu przez rośliny, które mam.
oldmike pisze:Może teraz po prostu masz przewagę roślin słabo ukorzeniających się
Może być w tym nieco racji. Podobnie jak wracamy do młodości to pamiętamy jak to było świetnie a nie pamiętamy jak było kiepsko. Podobnie i tu - może kiedyś częściej robiłem wycinkę roślin, ale patrząc teraz to były gorszej jakości i łatwiejszych gatunków. o0czywiście są rośliny nie lubiące dużo światła i one cierpią. Przykładowo blyksa japońska rosła u mnie pięknie przez lata a ostatnio (po zmianie światła) zmarniała. Niestety znowu nie mogę wyciągnąć bezsprzecznego wniosku gdyż zmieniając ilość światła zmienił się jego rodzaj.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
thors
Posty: 113
Rejestracja: 18 lis 2012, 11:02
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Włocławek
Akwarium: 240 L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: thors »

http://www.spectrumanalytic.com/doc/lib ... ticle_list

Myślę, że to was zainteresuje koledzy.
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

zulix pisze:Przykładowo blyksa japońska rosła u mnie pięknie przez lata a ostatnio (po zmianie światła) zmarniała.
Jesteś drugą osobą która ma amazonie i która pisze, że ma problem z blyksą. Za to u tej drugiej osoby, rosną rotale w przeciwieństwie do mnie. U mnie blyxa rośnie a rotale nie bardzo.
On też jedzie na HQI. Ale wątpię czy to jest związane z HQI.
Myślałem, że jest to związane z potasem. Bo kompletnie się nie ukorzeniała u niego. Jak zjeżdzałem u siebie z K to łowiłem blyxe sitkiem (kompletny brak korzeni). Ale widziałem jego system korzeniowy na staurogyne. Potężny, biały i prawidłowe korzenie. Czyli potas jest.
Zatem to może być fosfor czyli jego brak. Pytanie zasadnicze brzmi czy fosfor jest oddawany z powrotem przez te podłoża. Wydaje mi się, że nie. Jakbyś miał możliwość sprawdzić czy to podłoże zawiera glin to wtedy można sądzić, że zawiera siarczan glinu i strąca go absolutnie nic nie oddając.
Ale uwaga, każda duża dawka PO4 powoduje zwiększanie pochłaniania innych pierwiastków. I wtedy łatwo dojść do konkluzji, że fosfor szkodzi. Sam ostatnio się z tym zamotałem.
Może przypomnij sobie Jaro czy czasem nie miałeś problemów z blyxą kiedy miałeś zwykły żwir? Takie informacje są dla mnie ważne.

Thors, dzięki. ;)
Pozdrawiam
Michał
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawożenie roślin”