pokrywa bez otworków - kubełkowy?

wojciech87 · Post autor: **wojciech87** » 22 lis 2014, 9:52

Witam wszystkich!

Jestem początkujący dlatego przepraszam za głupiutkie pytanie.

Posiadam akwarium profilowane 60x30x33 i planuję zmianę filtra hanza hj-311b na jakiś kubełkowy(hw prawdopodobnie lub używany eheim lub minikani). Martwi mnie brak otworów w mojej pokrywie. Czy ktoś mi może doradzić czy w ogóle warto robić otwory w pokrywie na węże czy lepiej poszukać jakiś filtr wewnętrzny...?

Jeżeli robić otwory to czy macie jakieś porady?

Post autor: **cyklista** » 22 lis 2014, 9:56

Lepiej zrobić otwory.

Post autor: K2 » 22 lis 2014, 10:26

Przy standardowej pokrywie 60x30 powinieneś mieć z tyłu chyba po lewej stronie wejście na węże. Przynajmniej ja tak mam.

wojciech87 · Post autor: **wojciech87** » 22 lis 2014, 10:56

K2 pisze:Przy standardowej pokrywie 60x30 powinieneś mieć z tyłu chyba po lewej stronie wejście na węże. Przynajmniej ja tak mam.

Na mojej nie ma

Jest tylko na kable ale tam 2 węże wątpię aby się zmieściły.

Post autor: **ToryBcia** » 22 lis 2014, 10:57

To sprawdź jak nie to brzeszczot w łapy i jazda

wojciech87 · Post autor: **wojciech87** » 22 lis 2014, 11:06

ToryBcia pisze:To sprawdź jak nie to brzeszczot w łapy i jazda

Najwyraźniej brzeszczot mi pozostaje eh... Troszkę ciężko mi się przekonać do "niszczenia" pokrywy ale to nieuniknione najwidoczniej:(

Post autor: **Mirro** » 22 lis 2014, 11:16

wojciech87 pisze: Troszkę ciężko mi się przekonać do "niszczenia" pokrywy

Na początku tak jest. Później jak okryjesz jej niedoskonałości, które zaczną Cię irytować, to nie będziesz miał takich dylematów

A tak nawiasem mówiąc dobra i tania pokrywa to raczej DIY.

Post autor: **ToryBcia** » 22 lis 2014, 11:20

Mirro pisze:które zaczną Cię irytować, to nie będziesz miał takich dylematów

No pójdzie w kosz i nawet nie mrugniesz okiem. Przy wyrzucaniu jeszcze ją skopiesz.

wojciech87 · Post autor: **wojciech87** » 22 lis 2014, 11:20

Mirro pisze:
wojciech87 pisze: Troszkę ciężko mi się przekonać do "niszczenia" pokrywy
Na początku tak jest. Później jak okryjesz jej niedoskonałości, które zaczną Cię irytować, to nie będziesz miał takich dylematów

A tak nawiasem mówiąc dobra i tania pokrywa to raczej DIY.

Pokrywa była w zestawie i póki co zmiany nie planuję. Może w przyszłości gdy przejdę na coś większego niż mój litraż.