Skoro omijacie temat może dlatego że nie mieliście swoich doświadczeń, może bo po prostu jest 1000 innych ważniejszych. Postarałem sie i zrobiłem eksperyment.
Z mojego eksperymentu wynikło że niezależnie czy leje duzo Mg czy mało żelaza w wodzie jest tyle samo o tej samej godzinie i przy tej samej dawce. Więc mój ale to tylko mój wniosek zaznaczam ze moge nie miec racji ale u mnie tak wyszło ALE......
No właśnie ALE..... nie dawało mi to spokoju.
W związku z tym, że walczyłem z zielenicami sporo lawirowałem z dawkowaniem Fosforu (Po4).
Moje wnioski opisze w skrocie. Im wiecej fosforu w wodzie tym wiecej żelaza wieczorem w wodzie co według mnie przekłada się na to że rośliny go mniej wchłaniają. Oczywiście jestem świadom że może nie napisze to po chemicznemu ale żelazo po części sie utlenia(wytraca)się samo. i że zawsze sie go wytrąca tyle samo. Dlatego mysle że fosfor ma wpływ na wchlanianie żelaza.
W chwili aktualnej Po4 mam w okolicach 1 i rosliny maja kolor czerwony jak za starych dobrych
czasów