Jeżeli nie wiesz w którym dziale pytać o swoje problemy to pisz tutaj. Każdy kiedyś zaczynał.... Jak będzie trzeba to temat przeniesiemy w bardziej stosowne miejsce.
Mam zamiar wystartować akwarium roślinne bez roślin u mojego kolegi.
Akwarium 300l 120x50x50 podłoze bazalt 2-5 filtr JBL 1501 ,ogrzewanie kabel, oświetlenie 3x39 CO2 z butli
Jest to możliwe ? Jakieś propozycje jak przeprowadzić cykl azotowy ,namnożyć bakterie i t.d
Rośliny chce posadzić na końcu .
Jeśli chodzi o bakterie tlenowe zamknięte szczelnie w fiolkach czy buteleczkach, to dla mnie ściema No bo jak bakterie tlenowe mogą żyć szczelnie zamknięte bez tlenu?
Zamiast męczyć Gupiki proponuję wrzucić jakąś pożywkę dla bakterii, np. kawałek szynki
Bakterie potrzebuja tlenu oraz węgla jako budulca i azotu też. Można go dodawać w pokarmie i odchodach albo w postaci soli. Może to być dowolna sól amonowa. Najłatwiej dostępny jest "amoniak do pieczenia" (NH4HCO3). Można go dozować i mierzyć testami NH3/NO3 jak się cykll azotowy zamyka. Przy większej ilości NH4HCO3 mogą zdechnąć gupiki więc jeśli chemicznie to lepiej zaczynać bez rybek.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Węgiel wystarczy z czegoś co ma węgiel. Nawet nieco pokarmu wystarczy. Glut ma inne właściwości więc bym nie ryzykował. Można dodać nieco (ale nieco) wódki lub cukru. Powinien wystarczyć jednak CO2 jeśli się ma.
Amoniak nosi nazwę "amoniak do pieczenia" itp.
Na 300 l ja bym dał 1 g (0,7 mg NH4/l) lub dla bezpieczeństwa 0,5 g (gdy są ryby). Potem bym patrzył na przerabianie amonu przez bakterie i ewentualnie dodawał więcej. Można rozpuścić w wodzie aby podawać stopniowo. Dla bezpieczeństwa nie przekraczałbym dawek 0,5 mg/l. Równocześnie trzeba mierzyć NO3 aby zobaczyć, że machina zaczyna działać.
Niestety nie potrafię podać bardziej szczegółowo bo zależy to w dużej mierze od tego ile jest już bakterii (ze starego filtra) i jak szybko ich populacja będzie się zwiększać). Ze względu chemicznego nie ma możliwości policzenia szybkości zmian NH4 w NO3 bo to zależy od bakterii.
EDIT: Proszek do pieczenia to wodorowęglan sodu i często pirofosforan. Nic wspólnego z amoniakiem.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
No to już coś jest na początek.
No to w sklepie zrobią minę jak zapytam o amoniak do pieczenia .Będę musiał poszukać do czego mam go używać bo przecież nie powiem ze do akwarium.
Powiedz że potrzebne do ciasteczek amoniaczków, panie sprzedawczynie nie popatrzą podejrzanie.
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.
Amoniak do pieczenia nie jest jakimś szczególnie trudnym do kupienia preparatem, ale ostatnio trudno kupić w spożywczym saletrę więc różnie to może być lokalnie.
kfjat26 pisze:potrzebne do ciasteczek amoniaczków,
Kiedyś lubowałem się w pieczeniu tych ciastek
Do dzisiaj lubię zapach amoniaku (w minimalnych ilościach) w czym dziwię znajomych chemików a przede wszystkim studentów. Dlatego zrobiłem ćwiczenie w którym się używa amoniak i śmierdzi... aż miło
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Jak kupowałam wódkę do akwarium szukałam najtańszej. Sklepik osiedlowy- sprzedawczyni mnie zna- więc jak popatrzyła na mnie "spod oka"- wtedy powiedziałam, że do akwarium Mina pani zza lady- bezcenna