krzysiekb4, Rzeczywiście jak to pisałem byłem w pracy
lary, Glony w tej fazie "życia" zbiornika są często normą. U mnie też się pojawiają. Oczywiście jeżeli rosną Ci za szybko, to też zły znak. Moim zdaniem to oznaka dojrzewania zbiornika. Staraj się wyciągać ile możesz tych glonów. U mnie po jakimś miesiącu po starcie same przestały rosnąć, a te co się ostały były tak osłabione, że wystarczyło przejechać szczoteczką do zębów i odpadały
to jest cuś takie jak u mnie było na początku ale nic z tym nie robiłem i samo zniknęło ale zawsze lepiej ściągnąć dla bezpieczeństwa z mojej obserwacji wynika, że ten glon coś dostaje od korzenia jakieś substancje bo nie tylko w akwarium takie rzeczy zaobserwowałem np na korzeniu leżącym do połowy w strumyczku nasiąkniętym wodą.
munio1122, nie koniecznie zależy co chcesz w akwa osiągnąć jeżeli Czarne Wody to nie gotuj jeżeli piękne kryształowo przejrzyste akwa to w tedy gotuj nawet kilka razy co by nie barwił są oczywiście jakieś wyjątki ale ja takowych nie znam
Według mnie korzeń przed włożeniem do zbiornika powinno się wygotować .
Często bywa tak , ze mamy korzeń z rzeki , zalewu , jeziora , dobrze było by się pozbyć jakichś tam " zarazków " - zanieczyszczeń chemicznych .
Chociażby sam fakt , że czasami korzeń , nie chce nam zatonąć ponieważ jest suchy , ma w sobie dużo tlenu , gotowanie i moczenie w wodzie pozwala właśnie to usunąć
Ja nigdy jeszcze korzenia nie gotowałem. Stosuję inną metodę. Jak przynoszę to czyszczę go ostrą szczotką pod gorącą wodą. Następnie zalewam wrzątkiem w wiadrze/misce i tak kilka razy. Później moczę aż zatonie, i jeszcze przed włożeniem do akwarium zalewam wrzątkiem i zostawiam na jakiś czas.
Tylko ZERO tolerancji pozwala na funkcjonowanie forum, zgłaszaj przyciskiem posty łamiące regulamin!
I'm not crazy, my reality is just different than yours...
boggi, masz trochę racji, ale jak "se ukopiesz" korzenia w ogródku to nie koniecznie musisz gotować bo z rzeki to dla własnego bezpieczeństwa bym pogotował no chyba że by był z Amazonki xD
korzeń ze śliwy mam w akwa i nie widać żeby gnił ani barwił wodę zbyt mocno, gałąź wyschnięta też pewnie się nada tylko że gałęzie w akwa nie są tak ładne jak korzenie...