Szukam podłoża dla pielęgnic severum red.
Wymyśliłem sobie biały drobny żwirek lub piasek. Jaki polecacie i czy to dobry wybór. Zależy mi na tym by było bardzo jasne to podłoże a nie wiem jakie kupić.
Piasek miodzio dla pielęgnic, ale taki śnieżnobiały już niekoniecznie. Akwarium może i będzie ładnie wyglądało, kwestia gustu ale rybki będą się na nim mocno stresowały. Krótki przykład akwaria Lubuskiego Forum Akwarystycznego na tegorocznej Zoobotanice. U wszystkich już drugiego dnia wystawy rybki pływały jako tako pewnie po całym zbiorniku a u nich skalary były blade, nie wybarwione jak trzeba i chowały się do końca pod korzeniami, to sam notropisy w drugim szkle tyle że te bidulki nie miały sie gdzie schować i spanikowane pływały wzdłuż kantów w akwarium.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
Mam u siebie taki biały piasek, w granulacji 0,1-0,3mm. Czyli pył w zasadzie, nie zauważyłem żeby coś było nie tak z rybami. Teraz w wodzie jest dużo garbników a światła mało, przez co piasek wydaje się być żółty, ale nie ma różnic w zachowaniu między tym o jest teraz a tym co było wcześniej. Pewnie też od ryb zależy to jak się zachowują.
W przytoczonym przykładzie było jak dobrze pamiętam 8 skalarów i szacuje że jakieś 30 ślicznotek, czyli wystarczająco liczne stadka a jednak. Tam woda była krystalicznie przejrzysta a jak czytam ty masz biotop BW. W tych okolicznościach kolor dna ma już dużo mniejsze znaczenie i szczerze mówiąc koryto Amazonki wyściela właśnie taki piach ale dzięki kolorkowi wody jest to niezauważalne.
Nie mylić z BW w Azji czy Afryce, tam piasek nie jest już tak jasny.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
Może niejasno to napisałem - z całą pewnością nie mam BW, mam mix ryb i roślin z trzech kontynentów. W moim przypadku ryby zachowują się tak samo przy wodzie kryształ i bieluteńkim piasku jak i przy wodzie z garbnikami i teoretycznie/optycznie ciemniejszym piachu. Moje spostrzeżenia są też poparte trochę dłuższym czasem obserwacji niż trzy dni targów, na których ryby miały być prawo zestresowany w najlepszych nawet dla nich warunkach.
No to się chyba obaj nie zrozumieliśmy. Dałem to jako przykład i nie twierdzę że w warunkach targów rybki w akwarium z ciemnym dnem się nie stresowały lecz że nad takim podłożem czuły się nieco pewniej.
Gdyby białe dno im odpowiadało to ich grzbiety miały by taką barwę a nie jak u przynajmniej 90% gatunków ciemne.
Po pewnym czasie ryby siłą rzeczy muszą się zaaklimatyzować do takiego podłoża bo w końcu muszą kiedyś przecierz wypynąć z kryjówek by coś zjeść, ale wybaczcie dla mnie ma to znamiona pastwienia się nad rybami i na siłe przełamywania ich behawioru.
Zrób sobie mały eksperyment może to Cię przekona. Ubierz się całkowicie na biało i jak zawsze podejdź do akwarium by nakarmić ryby, następnego dnia zrób to samo w ciemnym najlepiej zielonym(przynajmniej na moje ryby zieleń jakoś tak lepiej działa) ubraniu. Po wszystkim porównaj zachowanie ryb w obu przypadkach.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.