Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Filtr wewnętrzny podżwirowy DIY do dużego akwarium

Bardzo prosty, niezajmujący miejsca, zgrabny, wydajny i tani. Koniec z kubełkami!

Wszystko co potraficie zrobić sami, aby odciążyć budżet. Pomysły, rysunki, fotorelacje...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Filtr wewnętrzny podżwirowy DIY do dużego akwarium

Post autor: Greek »

Czołem!

Przedstawiam projekt filtra, który zmontowałem do nowego 450l.
Po zabawach z buczącym i przeciekającym JBL-em powiedziałem stanowcze nie filtrom zewnętrznym i zacząłem kombinować co tu zrobić zamiast. Oczywiście do takiego litrażu potrzeba sporego przepływu jak i sensownej pojemności złoża.
Pierwszy wybór padł na filtr hamburski. W zasadzie byłem już zdecydowany, ale porzuciłem ten pomysł.
Potem planowałem takiego mini-wewnętrznego sumpa. Jednak podobnie jak w powyższym przypadku o rezygnacji zadecydowało miejsce zajmowane wewnątrz zbiornika.

No i wreszcie przyszedł finalny projekt.
Zdecydowałem się użyć do napędzenia tego młyna pompy Aquael Circulator 2000.
Oprócz tego potrzebowałem jeszcze czegoś w rodzaju kasety(?) do instalacji wentylacyjnych, rurki PVC, dwóch kolanek oraz redukcji na rurkę.
Ponadto potrzebna była gąbka na wejście oraz na zatkanie kasety.
Całkowity koszt nie przewyższa zatem o wiele kosztów zakupu Aquaela, bo cała reszta to kilkanaście złotych.
Co najważniejsze - skonstruowanie tego filtra jest tak proste, że poradzi sobie z tym całkowity techniczny inwalida! Jedyna czynność, którą trzeba umieć wykonać to docięcie rurki piłką na odpowiednią długość.

Tutaj cały potrzebny zestaw:
Obrazek

W gąbce robimy tapeciakiem małe nacięcia "na krzyżyk" i wciskamy tam rurkę z nasadzonym kolankiem:
Obrazek

Całość wsadzamy do kasety i sypiemy lawę:
Obrazek

Tak to wygląda z zewnątrz:
Obrazek

Dopełniamy ceramiką:
Obrazek

Z drugiej strony zrobimy ten sam manewr z gąbką zatykającą kasetę i rurką wciśniętą w nią. Jednakże, jako że tutaj woda będzie zasysana, warto zastosować coś co zapobiegnie ewentualnemu zassaniu czegoś i zatkaniu wylotu. Może to być np. koszyczek od filtra. Ja zastosowałem znaleziony gdzieś w akwarystycznych odmętach dziubek do karmienia :D
Założyłem go od wewnątrz kasety, tak by ceramika w miarę trzymała go w miejscu.
[UWAGA! Dziubek to jednak nie jest dobre rozwiązanie. Tutaj wyjaśnienie dlaczego i jak go zastąpić: http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.ph ... 443#264443 ]
Obrazek

Tak prezentuje się cała wypełniona kaseta:
Obrazek

A tak całość z zamontowaną już pompą:
Obrazek

I przysypane piaskiem:
Obrazek

Na wlot oczywiście wyląduje gąbka.
Kaseta ma wymiar 500x120x60mm co daje sensowną pojemność złoża. Lepiej nie pakować go po brzegi, zostawmy tam pewien luz. Można powiększyć pojemność filtra stosując więcej tych kaset, łączonych na wcisk. Do kupienia w Obi jako kanał wentylacyjny.
Warto pamiętać, że pod naporem piasku gąbki mogą wleźć jakiś centymetr do środka, zatem dłuższą rurkę można wepchnąć nieco głębiej (tak by wystawała ten centymetr z gąbki do wewnątrz).

Mam nadzieję, że się podoba :)
Ostatnio zmieniony 25 paź 2015, 8:57 przez Greek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
K2
Administracja
Posty: 3442
Rejestracja: 28 cze 2011, 7:53
Imię: Rafał
Lokalizacja: Mielec
Akwarium: 240Skalarium/40
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: K2 »

Fajny sposób na nie rzucającą się w oczy filtrację. Jak długo akwa dzjała z tą filtracją? Jak czyścisz media?
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

K2 pisze: Jak długo akwa dzjała z tą filtracją?
Póki co bez żadnych awarii i problemów chodzi niecałe 3 tygodnie. Jedynie czasem pompie Aquaela odbija i zaczyna hurgotać, ale już wysyłają mi nowy wirnik, więc może to pomoże.
K2 pisze:Jak czyścisz media?
Tych w środku nie czyszczę :) Natomiast gąbkę po prostu zdejmuję z wlotu i płuczę - na początku po jakichś dwóch dniach od płukania przepływ dość wyraźnie spadał, ale teraz gąbka się dotarła i już przepływ jest stały.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Mały aptejd i związana z tym prośba o jakieś pomysły.
Mianowicie mam mały problem ze spadkami przepływu. Bez żadnej przyczyny (przynajmniej widocznej z zewnątrz) strumień wypływający z pompy po prostu staje się słabszy. Widzę to wyraźnie po ruchu tafli wody - jak daleko płynie, w którym miejscu "nakręca" do ruchu kołowego.
Co próbowałem i sprawdzałem:
- problem z samą pompą - wykluczyłem, bo odłączenie zasilania i podłączenie nie rozwiązuje problemu ***
- gąbka - nie - po ściągnięciu gąbki przepływ się nie zwiększa
- tutaj coś co podziałało: odłączyłem zasilanie i uruchomiłem pompę na chwilę na sucho; ponadto sprawdziłem czy przypadkiem na wylocie z kasety nie zasysa ceramicznego wałka - włożyłem palec między gąbkę czopującą kasetę, a właśnie tę kasetę i upewniłem się, że dziubek, który tam wsadziłem jako zabezpieczenie, siedzi na miejscu i spełnia swoje zadanie (tak było); po ponownym uruchomieniu pompy przepływ jednak znacznie wzrósł (oczywiście przy tym zafundowałem sobie niezłe zapylenie toni wodnej, przez piasek, który dostał się tam gdzie nie powinien na skutek grzebania przy tym dziubku), niestety po kilkunastu minutach zauważyłem, że powrócił do wartości sprzed "manewrów".
Aha - co ciekawe, tuż po po uruchomieniu pompy po grzebaniu przy kasecie, przyłożyłem palec do rurki zasysającej wody - i co? W zasadzie nie wyczuwałem żadnego prądu. Może mini-mini-minimalny. Po kilkunastu sekundach już zacząłem wyczuwać wyraźne zasysanie palca (nie wiem za bardzo co z tego wywnioskować, ale może ktoś z tego coś da radę wyciągnąć?).

Jako, że przepływ z powrotem był zmniejszony, spróbowałem powtórzyć operację i znowu pogrzebałem przy tym dziubku - niestety tym razem nic to nie dało. Za to zapylenie zrobiło się ze 3x większe niż poprzednio :/

Zatem jeżeli ktoś dotrwał do końca i ma jakiś pomysł co może być przyczyną takich historii z tym przepływem (na podstawie powyższych operacji) i jak im zaradzić to bardzo bym prosił o jakieś pomysły.
No i może ktoś jest w stanie doradzić co ewentualni jeszcze sprawdzić/zmienić/przetestować, aby dojść do źródła problemów?



*** - Odnośnie odłączania i podłączania pompy. Miałem drobne problemy z nią, bo zaczynała głośno pracować - burczeć, hurgotać - tak bez żadnego powodu. Tutaj chciałbym pochwalić Aquaela. Napisałem do nich maila w tej sprawie, sugerując że może trzeba go wysłać na wymianę/naprawę gwarancyjną. Na to otrzymałem maila z prośbą o adres, bo wyślą mi nowy wirnik i to powinno rozwiązać problem. Zero dociekań, czy to co piszę jest prawdą oraz czy w ogóle mam tę pompę. W mojej wiadomości nie było nic co mogłoby to potwierdzać. Wysłali bardzo szybko i do tego ekspresem DHL-a! Cała ta operacja kosztowała ich zapewne niespełna połowę nowej pompy. Naprawdę - profesjonalizm.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

Moim skromnym zdaniem to cała wina leży w bardzo drobnym podłożu Wystarczy trochę paprochów które wpadnie w piasek i przepływ maleje A pompa może hurgotać bo ma słaby napływ wody
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

debrzyna pisze:A pompa może hurgotać bo ma słaby napływ wody
To już wyjaśniłem - wirnik załatwił sprawę.
debrzyna pisze: Wystarczy trochę paprochów które wpadnie w piasek i przepływ maleje
Ale jak to paprochów w piasek? Przecież tego piasku nie ma w środku.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

Zroumiałe że filtr podżwirowy jest pod podłożem i to podłoże się zapycha
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Greek pisze:Przecież tego piasku nie ma w środku.
Jesteś pewien? Gąbka jest dość luźna. Może puszczać. Potem nieco przytyka i kawitacja powoduje furgotanie wirnika i w końcu jego zniszczenie. Może się też zatrzeć piachem. Oczywiście to tylko moje podejrzenia.
Wydaje mi się, że twój patent byłby lepszy przy nieco grubszym żwirku.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

zulix pisze:kawitacja
o nawet jest na hurgot nazwa ;)
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

debrzyna pisze: jest na hurgot nazwa
Hurgot to też nazwa :P
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Może być warkot :P
Co do zapychania - po manewrach na wylocie z kasety mniemam że problem leży na linii koniec kasety - pompa. Przy tych operacjach trochę piasku się tam dostało - nie przeczę. Ale pompa elegancko się go pozbyła, zapylając przy tym wodę (no i przepływ wzrósł! - tylko potem spadł).
Z drugiej strony dostanie się piasku raczej wykluczam.
debrzyna pisze:Zroumiałe że filtr podżwirowy jest pod podłożem i to podłoże się zapycha
Nie do końca się zrozumieliśmy. Filtr nie ciągnie wody przez tę niebieską gąbkę wciśniętą w kasetę, gąbka jest tam tylko do blokowania właśnie piachu. Woda jest zasysana przez rurkę, która z tej gąbki wychodzi (i ma na sobie gąbkę ;) ).

Wpadłem na myśl, że może właśnie ten dziubek się czymś zaczopował (z tym że tam z boku jest chyba na tyle luzu, że raczej wtedy i tak miałby którędy pociągnąć).
No i co istotne - w innym akwarium mam taki sam filtr, tylko pompa 2x słabsza. Ale zdaje się wyrzucać wodę co najmniej tak mocno (albo i mocniej) niż jej mocniejsza koleżanka. Również jest piach, takie same wymiary i gąbki. Jedyna różnica to zamiast dziubka zastosowałem kolanko na końcu rury, odwrócone do góry, co ma zapobiec zassaniu ceramiki. Stąd właśnie pomyślałem, że ten dziubek może być problemem.

Teraz tak patrzę na akwarium i odnoszę wrażenie, że przepływ zdaje się stopniowo wzrastać :podwójnie widzę:

[ Dodano: 2015-09-28, 19:36 ]
Ja już jestem głupi 8-)
Przeprowadziłem kolejny test: mianowicie pracującą pompę ściągnąłem po prostu z rury na kilka sekund i założyłem z powrotem. Efekt? Przepływ znów jest ok.
Nie mam pojęcia o co chodzi.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
trelemorele
Posty: 55
Rejestracja: 05 paź 2012, 16:32
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Kolbuszowa
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: trelemorele »

Może zapowietrzona górna częśc kasety. Rurka wylotowa jest umiejscowiona po środku więc moze być problem z pociągnięciem powietrza które znajduje się u góry kasety. U mnie w kubełku jak jest choć trochę powietrza to przepływ spada muszę zawsze kubełek "wytrzepać" z całego powietrza i jest ok.


Tak po za tym pomysł fajny lecz nie zastosuję tego filtra dopóki nie wymyślisz łatwego sposobu na dostawanie się do mediów bez naruszania podłoża! Czekam na stage 2 ;D. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Ale jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że przepływ spada, a potem po zdjęciu i założeniu pompy przepływ wzrasta? Gdyby to było zapowietrzenie to by to nie wracało, bo samo nie ma się jak zapowietrzyć.
Póki co się poprawiło, mam już pewną teorię, ale zobaczę najpierw jak będzie do rana.
Aha, widzę jeszcze jedną kwestię - jako że dałem radę tam wsadzić palca to możliwe, że gąbka pod naporem piasku nie tyle się wcisnęła do środka, ale przekrzywiła/zdeformowała. Drobna część zasysu może tamtędy iść - muszę popracować nad uszczelnieniem tego.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
Inc0
Posty: 1665
Rejestracja: 19 sty 2013, 17:47
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Wiatr wieje
Płeć:

Post autor: Inc0 »

Przeczytałem cały watek i musze wrzucic ci kamyczek do ogródka .sorki ale 450l akwarium vs niecałe 4l złoża to wygląda bardzo blado , niestety podłoze mało wesprze ten filtr w kwesti powierzchni filtracyjnej o czym dalej napisze dlaczego. Twoje rozwiazanie jest filtrem podżwirowym tylko z nazwy bo idea filtra tego typu jest wykorzystanie podłoża jako medium filtracyjnego . Twoja konstrukcja nie wykorzystuje prawie wcale podłoża jako medium filtracyjne i jest to tak naprawde filtr wewnetrzny , przypomina mi filtr jaki mam w zestawie juwela tyle tylko że twój jest poziomy i zakopany w podłożu a ten juwela pionowy. Bolaczką w twojej konstrukcji jest to ze powierzchnia przez jaka dostaje sie woda do wnetrza filtra jest za mała( równa przekrojowi zastosowanego profila) w stosunku do przepływu. W klasycznych filtrach podżwirowych stosuje sie ruszt dzieki temu woda ma bardzo szeroki i łatwy dostep do wnętrza konstrukcji i dlatego nie ma takich zagadek z spadkiem przepływu jak u ciebie.
Sam patent żeby schowac filtr wewnetrzny pod podłożem uwazam za ciekawy tylko rozwiaz problem przepływu i bedzie działać jak należy ale moim zdaniem to bedzie za słaba filtracja do tak duzego akwarium ( ja bym umozliwił wpływanie wody do profila z pominieciem piasku albo w pobliżu wlotu zastosowałbym grubsza granulacje żwiru żeby ułatwic wodzie dostep a dodatkowo takich "paneli zastosowałbym minimum 3 lub 4)
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Ależ oczywiście, że jest on podżwirowy tylko z nazwy. Po prostu nie miałem kompletnie pomysłu jak go nazwać, gdyż to coś nowego, więc nazwałem w ten sposób, ponieważ jest pod podłożem. Twoje uwagi są jak najbardziej zasadne i zgodne z prawdą , jednakże nie odkrywają nic nowego, ponieważ założenia były zupełnie nie takie ;)

Co do pojemności złoża oraz tego czy wystarczy. Zdaję sobie sprawę, że filtracji nie dobiera się pod litraż, ale pod obsadę. Póki co nie planuję tutaj wielkiego zagęszczenia, stąd taka filtracja jest całkowicie wystarczająca. Jeżeli okaże się, że plany się zmienią to nie będzie żadnym problemem dołożenie dodatkowej filtracji :)
Oczywiście można również zastosować dwa razy dłuższy kanał, z tym że to tylko w fazie zakładania akwarium, a nie teraz. Jednakże, gdyby ktoś decydował się na takie rozwiązanie to warto rozważyć przedłużenie pojemnika na złoża.
Inc0gnit0 pisze:Sam patent żeby schowac filtr wewnetrzny pod podłożem uwazam za ciekawy
Dzięki, miło to czytać :)
Inc0gnit0 pisze: tylko rozwiaz problem przepływu
Problem już rozwiązany, już tłumaczę o co chodziło i przy okazji parę innych obserwacji.

- Przepływ zmieniał się ze względu na umieszczenie tego koszyczka przy zasysie (w środku kanału). Niestety przytykał on się podczas pracy - odkopałem filtr z tej strony, gdzie był koszyk, wyjąłem gąbkę i okazało się, że był cały oblepiony "glutami nitryfikacyjnymi" :D Usunąłem go i zastosowałem takie rozwiązanie (paint :P , ale do schematycznych rysunków jest najlepszy):

Obrazek

Czyli po przejściu prostej rurki przez gąbkę, nałożone jest na nią kolanko, skierowane pod kątem w górę. Dzięki temu nie zassie ceramiki, a nie będzie się przytykać np. na tym koszyku.

- Istotne jest, aby ta część kanału, która jest bliżej pompy (z lewej strony na zdjęciach) była przysypana piaskiem. Jest to ważne dlatego, że gdy będzie ona odkryta, woda będzie zasysana w znacznej części właśnie tamtędy (bo mniejszy opór), przez co nie będzie przechodzić przez złoże. Podobny efekt byłby prawdopodobnie przy podłożach o granulacji mniej więcej >5mm, zatem przy grubym żwirze nie jest to dobra filtracja. Oczywiście wszystko to przy założeniu, że otwór jest zatkany przez gąbkę, a nie przez coś bardziej uszczelniającego.

- Wymyśliłem modyfikację tego filtra, pozwalającą na lepszy dostęp do złoża i ewentualnych prac konserwacyjnych. Mianowicie, zamiast stosowania wyjściowej rurki na wejściu do kanału (na zdjęciach najbardziej z prawej), można zastosować zwykłe załamanie do takiego kanału i obrócić je do góry. Na wejściu również dać gąbkę zatykającą , ale już żadnych rurek. O tak (gąbka na niebiesko):

Obrazek

Oczywiście dostęp nie będzie bardzo swobodny, ale zawsze będzie można pogrzebać w środku przy pomocy jakiegoś patyczka (?), a i gdy zajdzie potrzeba to mozolnie, ale dałoby się nawet to złoże jakoś wygrzebać ;)
No i jest jeszcze taki minus, że jak wyjmie się gąbkę to przeczyszczenia to jakaś rybka może się tam zadomowić i zostać zamknięta jak sardynka w puszce :ale jaja:

pozdrówki! :saluto:
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam ”