Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Tanganika- 12 000 000 lat niezwykłej nudy.

Nasze doświadczenia z konkretnymi gatunkami ryb, tu również pytamy o obsadę.

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Tanganika- 12 000 000 lat niezwykłej nudy.

Post autor: wisłok »

Dlaczego taki tytuł? A bo dzięki cudownemu biegowi wydarzeń, a raczej jego braku, gdyż przez te wspomniane 12mln. lat jezioro prawie wogule się nie zmieniło powstał jeden z najbogatszych i niezwykle zróżnicowany ekosystem. Ukształtowanie geograficzne i tektonika w dodatku sprawiły że jezioro sciśle izolowane od innych wód stało się królestwem endemitów. To tyle na temat tytułowej nudy czyli historii jeziora. Więcej zainteresowani moga doczytać sobie choćby na wiki czy stronie Klubu Milośników Tanganiki.
Skupie się na życiu które w tym jeziorze rozkwita czyli na zwierzetach które słabo kojarzą się akwarystom z tym jeziorem takimi jak bezkregowce czy ryby nie należące do pielęgnic. Dalej na roślinach aż w końcu na tym co oczywiste, na pielegniach.
Zacznę od tego że to tylko wstęp do cyklu opisów zwierząt Tanganiki. Dlatego nie przedstawię tu zbyt wielu szczegółów, poprostu się nie da napisać tego w jednym wątku. To temat rzeka na niezwykle opasłą księgę.
Zacznę od niespodzianka krewetek. Tak nawet wielbiciele nanoakwariów znajdą tu coś dla siebie myślę tu o jedynym do tej pory znanym mi gatunku karłowatym(możliwe że jest ich więcej) czyli cardina tanganicae. Poza tym istnieje jeszcze przynajmniej kilka gatunków robactwa spotykanych w akwariach ale te są nieco większe i osiągają rozmiary zbliżone do powszechnie znanych krewetek amano a nawet filtrujących. Poza krewetkami do akwariowych skorupiaków należą tanganickie kraby. W tym znowu coś dla właścicieli nanoszkieł czyli bardzo ciekawy krabik muszlowy. Pozatym z pełnym sukcesem w warunkach akwariowych hodować można również większe kraby jak k. biały.
Poza skorupiakami z bezkręgowców nabyć można rozmaite ślimaki min. dość problematycznego w hodowli neothauma. Zanim przejdę do rybek musnę jeszcze tematykę roślin. Wbrew panującym przekonaniom w tym jeziorze są miejsca które akwarysta chcąc odtworzyć w swym domu musi postawić zbiornik z pełną aparatura typową dla akwariów roślinnych.
A umieścić w nich moze miedzy innymi wszechobecnego rogatka, pozatym endemiczne gat. nurzańca, hydrile, jezierze, ramienice, wywłucznik kłosowy, endemiczne rdestnice oraz pistie. Oczywiście wszystko to rośnie w Tanganice. Jak widać w stosunku do starych mitów wybór jest ogromny. Sam jeszcze nie wiem, ale raczej roślin nie będę opisywał. Część jest wszem i wobec znana a reszty albo wogóle nie uprawiałem albo miałem dość krótko, więc mam słabe doświadczenie z nimi.
I w końcu ryby ale jeszcze nie pielęgnice. :P
Spotkać tu możemy nawet kąsacze jak spory drapieżnik z angielska zwany tigerfish. W handlu nie spotkałem się z kuzynami neonek z tego jeziora. Pozatym oczywiście występują tam inne rybki jak karpieńce, sumy na czele z najbardziej znanymi sinodontisami, czy wielopletwce, masty bliźniaczo podobne do popularnych ostronosów i wegorków ognistych. To by było na tyle mniej popularnych taksonów Tanganiki.
I na deser Tanganika jaką wszyscy znany czyli pielęgnice.Jest to niemal książkowy przykład na poparcie teori Darwina. Z kilku-kilkunastu gatunków powstała olbrzymia liczba form. Kiedyś na jakimś forum natknąłem się na wątek tanganikarzy gdzie założyciel tematu obiecał przysłowiowe piwo każdemu kto znajdzie gatunek do którego nie będzie analogicznego w Tanganice. Jedyny szczęśliwiec któremu sie udało zaproponował błazenka żyjacego wśród polipów i wygrał bo w Tanganice ich nie ma więc nie ma i takiej rybki. Miałem się rozpisać szerzej o tych niezwykłych przedstawicielach rodziny cichlidae ale uznałem że jeśli kogoś zainteresuje ten temat sam odnajdzie scieżke przez Tanganike która go najbardziej wciągnie.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryby w akwarium”