Żeby nie było że w bańce nic się nie dzieje to trochę uzupełnię temat.
Ostatnio skądś przywlekła mi się ospa i L-ki trochę na tym ucierpiały - jedna poległa. Reszta obsady nie miała oznak choroby.
W obsadzie doszło kilka bystrzyków bo chyba skalary przy tarle uszczupliły trochę populację.
Doszedł też w końcu długo poszukiwany samczyk Inki z dwiema samiczkami.
Wczoraj przy podmianie żona zauważyła coś małego i okazało się że jest to malutka Inka.
Wygląda na to że samczyk mimo młodego wieku zakręcił się przy samiczce która była już wcześniej w akwa i cosik z tego wyszło. Na tą chwilę widziałem tylko 1 szt. Być może więcej nie ma.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2016, 18:55 przez K2, łącznie zmieniany 1 raz.