Zamiast gołego żwirku polecam goły piasek i rośliny których nie trzeba w nim kotwić. Odkąd mam taki zestaw skończyły się wszelkie problemy związane z nawożeniem - leję wszystko z naddatkiem (robię na raz 5l nawozu i wystarcza mi to na 100 dni, wywaliłem istalację co2, zamiast tego leję aldehyd, nie ma grama glonów, od kilku lat nie podmieniałem wody w akwarium - dolewam codziennie tylko ze 2 litry odparowanej. W maju przenosiłem akwarium w inną lokalizację - zero problemów przy starcie. Jakieś dwa tygodnie temu odpaliłem hqi - zero problemów, rośliny zaczęły szybciej rosnąć bo wrześniem miały tylko jedną bardzo starą świetlówkę 39W na 250l. Nie muszę się bujać z przycinaniem roślin jak wcześniej. teraz to raz na ruski powycinam trochę liści z anubiasów które stanowią 80% masy roślinnej i wywalę kilka mikrozoriów. teraz z ciekawosci wprowadzam jakieś kryptokoryny, blyxe i hydrocotyle żeby zobaczyć jak tego typu rośliny w piachu będą się zachowywały, ale już widzę że są nowe liście. Totalny no stres, miła odmiana po czasie w którym ostro pędziłem rośliny. Polecam.
Lampa nieskończona to się nie czepiać, muszę iść do żelaznego po brzeszczot żeby pręty uciąć i do piwnicy po opaski zaciskowe żeby kabel zamocować do stelaża.