Smutno dobre wieści. Coś się w kosteczce podziało i straciłem 75% krewetek. Objawy były takie, że krewetka robiła się blada traciła barwę a potem kaput. Podejrzewałem że to efekt uboczny kuracji NO-PLANARIĄ na wypławki. Gdy światełko radości zaczęło gasnąć. Kolega XERX potem DAWO a na końcu STAN_SHRIMPS (mniej więcej w odstępie 10 minut ) kazali zaaplikować furaginę. Pierwsza dawka poszła. Na kostkę 19l użyłem 1/3 tabletki 50mg.
Następnego dnia rano zero zgonów i co ciekawe wylinki. Chciałem zauważyć jeszcze że krewetkom, które urodził się już w zbiorniku nic się nie działo.
Tak więc dziękuję bardzo za pomoc