zychu pisze:Odpowietrznik radzę zostawić bo czasem się przydaje, np przy ustawieniu dozowania gdy się za dużo puści to można łatwo odpowietrzyć. W normalnej pracy u mnie 1b/s nie zapowietrza się.
Na zdjęciu widoczna woda w wężyku a to dlatego że na noc po 21 wyłączam podawanie CO2 i te 5cm podchodzi woda. Po włączeniu oczywiście zostaje wypchnięta przez CO2.
Ja mam podobnie, zamykam gaz na noc po 22-23 ale odpowietrznika nie używam choć się gazu nazbiera tak że chlupocze W niczym mi jednak to nie przeszkadza i rano jak się budzę to nieraz jeszcze coś tam plumka
zychu, widzę że wąż wypływowy od filtra do dyfuzora jest dość długi. Nie zauważyłeś sporego spadku wydajności filtra ? Ja ostatnio skróciłem ten odcinek z jakiegoś 1 m do 20 - 25 cm i strumień kubełka dość mocno się zwiększył.
Faktycznie trochę za długi i do tego zbrojony niepotrzebnie co znacznie obniża jego elastyczność. Spadek wydajności filtra niezauważalny aczkolwiek pewnie występuje. Przy najbliższej okazji zamienię na inny. Co do połączenia CO2 to jest tylko jeden minus tej konstrukcji i podobnych. Proponuję dodać jakiś zaworek np przeciwzwrotny przy samym filtrze narurowym lub zaworek otwierany/zamykany na wyjściu z filtra ponieważ podczas rozpięcia wężyka CO2 od np licznika bąbelków automatycznie podchodzi woda pod własnym ciśnieniem co kończy się pochlapaniem nie tylko rąk. Drobny szczegół który należy poprawić.
Witam
Jako, że również zdecydowałem sie na takie rozwiązanie mam pytanie. Czy może być zalany reaktor do pełna wodą czy musi coś zostać wolnej przestrzeni?
Stosuje u siebie to już dłuższy czas jednak nie robiłem sam tylko odkupiłem kiedyś razem z zestawem co2 i jest zrobiony nieco inaczej.. Tam gdzie na górze u Ciebie jest zaklejone czerwoną zatyczką u mnie jest wpuszczony wężyk co2 i na końcu mam kostkę lipową. Wszystko byłoby dobrze tylko raz ułamał mi się wężyk trzeba było to rozebrać skleić, a dziś przy przełożeniu filtra znowu ten klej się zerwał i leje mi woda... Teraz pytanie jaki jest koszt tego co masz u siebie, wkręcić to w korpus do tego wężyk i byłby spokój a tamtą dziurę na górze zakleję czymś. Może jakieś sugestie jaki klej wybrać bo z tym plastykiem jest ciężki temat i nie które kleje nie łączą...
gieniorek, bardzo chętnie bo chciałbym to zrobić raz a porządnie, zalałem to silikonem akwarystycznym z góry, na razie trzyma i woda się nie leje tylko teraz pytanie jak zrobi się tam ciśnienie to czy to wytrzyma.... ale wątpię w to. A to jest dobre rozwiązanie żeby zrobić tam gwint wkręcić na złączce najlepiej takiej jak stosuje u siebie metalowej skręcanej (są pewne i stosuje je u siebie dość długo i trzymają bo na tych wszystkich szybkozłączkach mi leciał gaz) i było by profesjonalnie. Bo tak jak jest teraz ten wąż się rusza i zawsze albo się urwie albo ten klej puści..
ta złączka http://woda.com.pl/index....wintem-1-4-cala jest przystosowana do sporych ciśnień a po nagwintowaniu dekla i wklejeniu spokojnie wytrzyma. Może też być jak pisałeś złączka metalowa .
Jakby co wiesz gdzie mnie szukać