Instrukcja obsługi:
1. Zastanowić się czy damy radę pod względem bezpieczeństwa swojego i rodziny.
2. Jeżeli tak to i tak poprośmy aby jakiś chemik zrobił nam kwas o mniejszym stężeniu. zalecam max 10% choć gdy nie ma dzieci i ręce nam nie latają, mamy okulary i rękawiczki to można spróbować z kwasem 15-20%. (mowa o solnym lub siarkowym).
3. Na podstawie pomiarów wody dowiadujemy się jaką mamy twardość (w kranie pomiar też się przyda, ale tam niestety się waha więc nie można ustalić raz dawki na amen). Przykład to chociażby ostatnie wpisy:
http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.php?t=177
4. Odpalamy mój kalkulator i wybieramy zakładkę twardość wody.
5. Decydujemy się jaki ma być spadek twardości wody. Dla bezpieczeństwa zarówno związanego z CO2, jak i wszelkimi niedokładnościami przyjmujemy, że nie schodzimy poniżej 5 niemców.
6. Zakładamy, że zmiana twardości w dolewce nie przekracza 5 niemców. Gdy przekracza to wlewanie kwasu należy rozbić na więcej dni. Mówię o standardowej dolewce, rzędu 25-30%. Gdy dolewka jest większa, bądź np. korygujemy kH całej wody akwarium (szczególnie świeżo po wlaniu) to ilość wydzielonego CO2 z węglanów może ukatrupić zwierzaki.
7. Na kalkulatorze liczymy co trzeba. Powiedzmy, że podmieniamy 100 l wody o twardości 12 niemców i chcemy zbić do 7 (czyli o 5 niemców). Po wpisaniu do kalka wychodzi, że musimy dać do tej wody 62 ml HCl o stężeniu 10% lub 80ml kwasu siarkowego o stężeniu 10%.
8. Jeszcze raz zastanawiamy się, czy nie zrobimy sobie i komuś krzywdy i jak jesteśmy pewni zachowania BHP montujemy zestaw do wkraplania kwasu tak, aby krople były natychmiast mieszane z wodą (np. przy wylocie filtra). Gdy wlewamy do beczki można wlać od razu całość. Kroplowanie do akwa, czy sumpa może wyglądać tak:
Całą porcję można wkroplić w ciągu np. 30-60 minut.
9. Natychmiast po wlaniu kwasu pH spada bardziej niż powinno bo wydziela się kwas węglowy. Sukcesywnie jest on (CO2) zużywany przez rośliny, lub wywiewany z wody i pH rośnie. Stąd po wlaniu kwasu można zmierzyć kH ale mierzenie pH jest bezcelowe - szybko się ono zmieni.
10. Gdy zmiana kH jest niezadowalająca to korygujemy znowu w kolejnym dniu (itd.).
11. Woda w kranie się zmienia więc jak już ustalimy ilość kwasu, którą powinniśmy dodawać przy podmiankach to bez badań kH możemy doprowadzić, że będziemy miewać w akwarium wodę o kH np. 3-7 jak to jest u mnie. Ja mam po prostu algorytm, że do mojej podmianki 100 l wody dodaję 30 ml kwasu siarkowego 25%. Jak widać okresowe zmiany w kH wody są istotne, ale do moich potrzeb zupełnie nieszkodliwe - widziałeś moje zielsko więc raczej nie musisz korygować po aptekarsku z dokładnością do 1 niemca.
12. Woda z kranu jest pod ciśnieniem więc ma w sobie rozpuszczone więcej gazów niż to co jest w akwarium. Gdy jeszcze mamy butlę CO2 to jest go sporo w wodzie w akwarium. Dodatek kwasu dokłada jeszcze więcej CO2. Sumarycznie możemy więc wytruć zwierzynę dając wodę wprost z kranu i od razu dodając kwas.
Zmiana o 5 niemców powoduje wzrost ilości CO2 o 40 mg/l w zmiękczanej wodzie. Gdy jest to dolewka 25% to w woda w całym akwarium wzbogaci się o 10 mg/l CO2). Dlatego przy dużych korektach kH dużych objętości wody (wobec akwarium) powinniśmy robić korektę przez kilka dni albo stosować wodę z kwasem ale już odstaną.