...oczywiście "kalulator akwarystyczny"
Moderator: Administracja
A po zrobieniu np. litra roztworu nasyconego jednak wygodniej odmierza się objętość co jakiś czas niż waży, nawet gdy ma się wagę. Oczywiście ma to wadę, że wytrącające się kryształy też czasem przeszkadzają, np. przy nabieraniu koncentratu strzykawką, nie mówiąc już o wyglądzie pojemnika obrośniętego kryształami.Zaku pisze:mieszać "godzinami..."
Chodziło mi o to że ciężko jest uzyskać roztwór nasycony, bo nie ma pewności że mieszając chwilę dłużej coś jeszcze się nie rozpuści, a chyba im bardziej roztwór nasycony tym wolniej kolejne porcje substancji się rozpuszczają? Można rozpuszczać w gorącej wodzie, ale wtedy zrobi się dużo kryształów o których pisałeś wyżej.zulix pisze:A po zrobieniu np. litra roztworu nasyconego jednak wygodniej odmierza się objętość co jakiś czas niż waży,...
Ale syrop można zrobićZaku pisze:Bimbrowni nie robię na wrzątku, bo drożdże nie lubią jak mają za ciepło
Tak właśnie być powinno - poprawię przy okazji.onem pisze:powinno być napisane "Dodatek rozcieńczonego nawozu" ?
Przy obliczaniu stężeń w zakłądce "makro" korzysta się z mas molowych, które są w miarę dokładne. Stąd, abstrahując od sensu korzystania z dokładnych wyników, te są lepsze. W zakładce "rozpuszczanie" następuje nawarstwianie się błędów pomiarowych i rzeczywiście może wyjść pewne odstępstwo od poprzednich wyników. Dokładność tzw. pomiarów technicznych wpływa niestety na wyniki obliczeń. Tym większy jest błąd im więcej operacji matematycznych się zrobiło. Wiedząc o tym masy substancji o pewnej objętości podawane są z dokładnością do 1 miejsca po przecinku. W kolejnej pozycji, tj. w pozycji "mg/l" zdecydowałem się jednak zaokrąglać do 2 miejsc po przecinku aby przy małych wartościach (fosfor) były wiarygodne wyniki a więc aby wyróżnić np. 0,051 od 0,149 (oba zaokrąglają się do 0,1). Przy liczbach jak u ciebie - 11,97 ta druga po przecinku jest w zasadzie losowa.onem pisze:...zauważyłem rozbieżność w wyliczeniach, pewnie nieistotna bo na 2 miejscu po przecinku
Ja też znam.. Znam też takich co nawożą substancją cz.d.a. co w porównaniu do jakości "cz." daje różnicę rzędu 0,5-1%. Co ciekawe nie są konsekwentni bo nie mierzą objętości wody w akwarium (powinni to robić precyzyjnie) tylko przyjmują "na pałę". Nawozy odmierzają też strzykawką lub menzurką (dokładność do 5%) i wszystko zwalają na to, że są precyzyjni. No, ale trzeba odróżnić działania sensowne i bezsensowne Te o których piszemy, tj.nadmierne dbanie o dokładność ważenia przy popełnianiu grubych błędów w innych miejscach, są raczej bezsensowne.onem pisze:Ale znam takich co ważą do 2 miejsca po przecinku