Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Nawożenie mocznikiem - eksperyment nienaukowy

Makro, supermakro, mikro - jak sobie z tym radzić i zapewnić piękne rośliny w akwarium?

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Spróbuję więc. Jak się zepsuje, to skombinuję sobie jakiś konserwant ;)
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Zulix, czy mam zrozumieć że dawałeś około 1,2ppm mocznika?
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

oldmike pisze:czy mam zrozumieć że dawałeś około 1,2ppm mocznika?
Już nie pamiętam :( Na pewno jednak nie podawałem dawki jako mocznik (bo nigdy tego nie robię) ale jakaś forma azotu. Podejrzewam, że była to po prostu dawka azotu, bo sugeruje to zapis:
Ponieważ moje HT jest stabilne przy poziomie NO3 - 6 mg/l...
a więc pewnie z 1,2 mg/l azotu z mocznika, później więcej.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

zulix pisze:
oldmike pisze:czy mam zrozumieć że dawałeś około 1,2ppm mocznika?
Już nie pamiętam :( Na pewno jednak nie podawałem dawki jako mocznik (bo nigdy tego nie robię) ale jakaś forma azotu. Podejrzewam, że była to po prostu dawka azotu, bo sugeruje to zapis:
Ponieważ moje HT jest stabilne przy poziomie NO3 - 6 mg/l...
a więc pewnie z 1,2 mg/l azotu z mocznika, później więcej.
Sorry, że naciskam ale u mnie każda niezerowy poziom NO3 powoduje armagedon. I nie wiem czy mocznik rozwiązałby ten problem.

I tak przy okazji. Podejrzewam, że masz dość eksploatacji siebie jako forumowego chemika ale czy fosforany mogą strącać jony metali w niewielkich stężeniach tj 1ppm?
Nie jestem leniem ale nie wiem w jakim kierunku szukać. Jakieś chemiczne hasło podaj a resztę znajdę. :D
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

W niewielkich stężeniach, przy typowym pH nie może, chyba, że masz wysokie pH.
oldmike pisze:każda niezerowy poziom NO3 powoduje armagedon
Jest prawo niedoborów. Mówi o tym, że jeżeli brak 1 czynnika spośród wielu to i tak rozwój zostaje zahamowany. Limitowanie azotem jest dosyć wygodne. Jeżeli jednak dodajesz NO3 i masz kłopoty to znaczy, że brakuje czegoś innego czego nie można limitować. Warto znaleźć przyczynę.

Kalkulator zrobiłem sobie tak, aby wszelkie formy azotu (w tym i mocznik) przeliczało zarówno na azot (N) jak i azotany (NO3). Wtedy można porównać ze zwykłym nawożeniem NO3.
oldmike pisze: Podejrzewam, że masz dość eksploatacji siebie jako forumowego chemika...
Każdy ma dosyć jeżeli padają po raz setny te same pytania - wtedy się po prostu przestaje odpowiadać - zwykle można wtedy informacje znaleźć na forum. Gdy pytania są rzadko zadawane to można liczyć na odpowiedź jeżeli jest czas i ochota :) A twojego nicka znam z zewnątrz więc i tak bym ci odpowiedział :P
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

zulix pisze:W niewielkich stężeniach, przy typowym pH nie może, chyba, że masz wysokie
Edukację chemii skończyłem na podstawówce. No cóż, taki a nie inny wybrałem kierunek kształcenia. Ale trochę Cię pomęczę jako człowiek z zewnątrz. :D
Same fosforany tworzą bufor. Wiem, wiem musi być tego sporo by mówić o buforze fosforanowym ale ...

Do wytrącania ze ścieków związków fosforu metodą chemiczną stosuje się przede wszystkim:

sole aluminium:
siarczan glinu - AI2(S04)3
sole żelaza:
siarczan żelazowy - Fe2(S04)3
siarczan żelazawy - FeS04
chlorek żelaza - FeCl3
W wyniku koagulacji związki te tworzą z fosforem nierozpuszczalne fosforany glinu i żelaza. Flokulacja kłaczków a następnie ich sedymentacja pozbawia ścieki fosforu. Chemicznie można to zapisać następująco:

Al2(SO4)3 x 18H2O + 2P043- => 2AlPO4 + 3SO42- + 18H2O

3FeSO4 +2PO43- => Fe3(PO4)2 +3SO42-

FeCl3 + PO43- => FePO4 + 3Cl-

Proces ten najlepiej zachodzi dla:

soli żelaza dwuwartościowego (siarczan żelazawy), przy pH ścieków 6,5 - 8
soli żelaza trójwartościowego (siarczan żelazowy i chlorek żelazowy) przy pH ścieków 4,5 - 5


czyli Fe2+ łatwo strąca fosforany w zakresie 6,5-8 co jest typową wartością pH w akwa. Można napisać przecież odwrotnie, że fosforany łatwo strącają wtedy jony Fe2+.
Oki, wiem że Fe2+ w wodzie to mit. Łatwo ulega utlenieniu w wodzie do Fe3+ a potem strąci się nawet gdy nie ma fosforanów.
Mangan z wody usuwa się poprzez najzwyklejsze utlenianie. Z Mn2+ robi sie MN4+ czyli "kłaczek".
Czy mam rozumieć, że Cu, Zn strąci się jedynie przy dużym pH? Czyli w zasadzie?
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Od razu piszę, że chemii środowiskowej w zakresie akademickim a nawet studenckim nie znam. Z tego co wiem (nie mogę sprawdzić bo nie mam niestety literatury w domu a jestem na urlopie) usuwanie wspomnianego fosforu w/w odczynnikami nie zachodzi do końca. Zostaje w wodzie całkiem sporo co dla nas akwarystów akurat jest istotne. Ilość fosforu, który zostanie zależy oczywiście od rozpuszczalności określonych związków. Wszelkiego typu obserwacje pozwalają stwierdzić, że w warunkach akwarystycznych nie jest to problem.
Dla wody komunalnej bardziej istotne jest usuwanie związków organicznych fosforu. Wytrącające się wskutek dodatku soli Fe, Al kłaki są skoagulowanym białkiem zawierającym sporo fosfolipidów. Usunięcie drobnej ilości nieorganicznego fosforu jest tu "przy okazji' i nie do końca. Fosforany są bowiem nieco pożądane w wodzie komunalnej. Gdzieniegdzie są nawet dodawane do wody aby zabezpieczyć przed korozją. Są i w Polsce instalacje do uzdatniania wody za pomocą fosforanów. Gotowa woda zawiera ich wtedy całkiem sporo.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Powrócę do tematu, bo mam pewien dylemat co do rozkładu mocznika.

Tak się zastanawiam - jak długo rozkłada się mocznik w wodzie?
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Głowy nie dam - nie badałem. Sam mocznik się nie rozkłada tylko bakterie go przewalają. W przypadku nawożenia roślin ozdobnych i uprawnych to sypie się na jesień aby nie pobudzać wzrostu (jak po saletrze) i aby azot był dla roślin dostępny po zimie.
W warunkach akwarystycznych wielka niewiadoma.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Hmm. w Takim razie jakimś tam wyznacznikiem może być zapach amoniaku wydobywający się z butelki z rozpuszczonym nawozem?
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Pewnie tak, choć u mnie nie śmierdziało. Ja zawsze robię nawozy we wrzątku stąd ewentualne bakterie kastruję i zwykle nawozy mi nie pleśnieją ani inaczej się nie psują zanim je wykończę.
Może trzeba by było zrobić test NO3 w wiaderku wody z akwarium, dodać mocznik i co jakiś czas badać NO3. Może pomogłoby jakieś złoże bakteryjne również. Być może dałoby radę zrobić test w akwarium pozbawionym roślin i zaciemnionym aby azotu nie utylizowały glony.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Skoro miał bym robić test w osobnym naczyniu, to może od razu lepiej zrobić test na obecność amoniaku? Albo sam nawóz przetestować pod kątem obecności amoniaku. W końcu - wydaje mi się - że w nawożeniu mocznikiem chodzi o to, aby nawozić amoniakiem/jonem amonowym, gdyż ten jest łatwiej przyswajalny i nie ma potrzeby czekać na przetworzenie go w azotan.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Myślałem o NO3 ponieważ:
- zwykle mamy testy NO3 a nie NH3/NH4
- jak bakterie dobrze działają to przerobią mocznik na NH3 i zaraz na NO3 - może się nie uda wykryć zbyt małej ilości NH3.
Oczywiście spróbować zawsze można. Gdybyśmy chcieli sprawdzić jak szybko "cały" mocznik się rozłoży to i tak musielibyśmy uwzględnić obie formy (NH3/NH4 i NO3 a nawet NO2). Test na NH3/NH4 da nam sygnał tylko jak szybko zaczyna się proces rozkładu. Skoro czujesz jak ci śmierdzi amoniakiem to już jakiś tam czas znasz.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Kiedyś eksperymentowałem z mocznikiem, ale przerwałem, z powodów których już nie pamiętam. Pamiętam jednak, że zostało mi trochę nawozu, który chciałem wylać i po odkręceniu butelki, czuć było wyraźnie amoniak. Niestety nie pamiętam po jakim czasie od sporządzenia nawozu otworzyłem butelkę. Pewnie był to miesiąc lub dwa. Może ze trzy, ale nie więcej.

Spróbuję teraz codziennie sprawdzać "po zapachu". Amoniak ma tę fajną właściwość, że jest wyczuwalny w niewielkich ilościach.

A o rozkład mocznika pytam dla tego, żeby mieć jakiś tam obraz czasu, po którym przyjmie formę, którą będą mogły przyswoić rośliny.
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Mocznik jest doskonałym nawozem dolistnym. Mam obawy czy zdąży on się rozłożyć na jon amonowy zanim rośliny go pochłoną.
Ja mam złe wspomnienia z dozowania mocznika i amonu. Szyby szybko się pokrywały krótkimi (0,5cm) nitkami. A dawałem 0,02ppm NH2 i 0,07ppm amonu dziennie.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2013, 15:41 przez oldmike, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Michał
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawożenie roślin”