mój filtr nie był sobie w stanie poradzić, a na kubełek jakoś nie było funduszy więc zrobiłem sobie substytut 
Poniżej przedstawiam możliwość rozbudowania filtra wewnętrznego niemal do możliwości kubełka
Do przeróbki potrzebne będą:
-głowica filtra lub pompa (miałem - ale można kupić za jakieś 20zł atmana)
-kawałek rury kanalizacyjnej z zaślepką (miałem - został z budowy kolumny do kationitu
- koszt takiej rury to chyba 8zł)-rurki do CO2 (średnica uzależniona od wydajności filtra) + kolanka (miałem:) - koszt 2,5m to chyba 8 zł + kolanka po jakieś 60gr szt.)
-wężyk do połączenia głowicy z rurkami CO2 (był)
-media filtracyjne (były)
-opcjonalnie osłonki termokurczliwe (kupiłem
3,50zł sztuka 1 m)-kilka podstawowych narzędzi + klej do PCV (a w zasadzie wystarczy piła + wiertarka)
Tak więc koszt znikomy.
Do rury kanalizacyjnej (może to być jakiekolwiek szczelne pudło PCV, a najlepiej specjalnie pod tą okazję sklejone mini akwarium) montujemy zaślepkę stanowiącą dno filtra (trzyma się całkiem nieźle bez kleju - ale w momencie podnoszenia filtra za boki jest pewne, że woda wypcha dno - więc sugeruję albo klej albo brać filtr za dno)
W środku umieszczamy głowicę (boki między głowicą, a rurą wykładamy gąbką + gąbka na wlocie filtra), do wylotu której mocujemy wężyk (średnica uzależniona od użytej głowicy).
Następnie, w moim przypadku na głowicę trafiła wata, keramzyt i dwie warstwy gąbki. Dwie warstwy przydadzą się po to aby zbyt często nie trzeba było czyścić całego filtra, a tylko wierzchnią warstwę.
Do tak przygotowanego zestawu dokładamy deszczownię (rura PCV z nawierconymi regularnie otworami) koniec rurki zaślepiłem kawałkiem dopasowanego spienionego PCV osadzonego na kleju. Następnie idzie osłonka termokurczliwa w której jeszcze raz delikatnie przewiercam dziurki.
Woda z akwarium (w moim przypadku) zasysana jest dwoma rurkami o średnicy 1/2 cala, aby uniknąć takiego rozwiązania wystarczy zastosować rurkę o większej średnicy np. 3/4 cala (ja miałem taką więc użyłem 1/2). Średnica rurki uzależniona jest od wydajności pompki. Rurki nacinam krzyżowo na wysokość około 4 cm, po czym również zaślepiam spienionym PCV. Na to osłonki termokurczliwe i wycięcia w osłonce nożykiem introligatorskim wydłuż wcześniej ponacinanych piłką rowków.
Rurę kanalizacyjną zalewamy wodą, następnie rurki doprowadzające wodę do filtra wkładamy do akwa aby pozbyć się powietrza i przytrzymując palcem krótszy odcinek wkładamy do filtra. Poziom wody w obu zbiornikach powinien sie wyrównać.
Uwagi. Należy pamiętać aby pojemność filtra "B" nie przekraczała pojemności akwa między lustrem wody, a brzegiem akwa "A" ( jeżeli rurki doprowadzające wodę do filtra zapowietrzą się i głowica wypompuje całą wodę z filtra to unikniemy zalania)
oraz aby zachować odstęp w filtrze między mediami filtracyjnymi, a rurkami doprowadzającymi wodę (zminimalizuje to możliwość zapowietrzenia sie rurek)
Zarchiwizowano zdjęcie/a na serwerze forum - SDD
. Wyjeżdżając na wakacje pozostawiłem taki filterek samopas bez żadnego dozoru (w 100l akwarium), nie dość że przepompował on całą wodę do akwarium i się przelało, to jeszcze spaliło grzałkę która była w filtrze (100W). Z takimi wynalazkami trzeba uważać, albo zaopatrzyć się w taki wyłącznik przelewowy, który po zwiększeniu się poziomu wody w akwarium wyłączy pompę, a wtedy poziom wody się wyrówna.
)
