Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Co zrobić żeby rosły rośliny a nie glony?

Rośliny i glony to "naczynia połączone". Jak je pielęgnować (usuwać). Ciekawostki...

Moderator: Administracja

spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Co zrobić żeby rosły rośliny a nie glony?

Post autor: spike1975 »

Choćby te mało wymagające jak Hygrophila Polysperma albo inna Ludwigia. Stoi se u mnie, glonem obrasta i tyle. Nie mam i nie chce mieć co2 ale przecież jeszcze parę lat temu wszystko mi rosło bez co2 nawożenia i innych bzdur.

Znaczy oczywiście dla tych którzy to lubią to nie są bzdury, frustracja przeze mnie przemawia po prostu.
A teraz jak cokolwiek zmieniam to zmienia się tylko tempo przyrostu i rodzaj glonów. :P

Akwarium 112l
Oświetlenie: mam 2 rury ledowe po 15 W. Włączam albo 1 albo 2. Wzrostu roślin to nie zmienia wpływa natomiast raczej na przyrost glonów :D
Filtr TetraTec Ex 600.
Nawożenie w zasadzie brak. Mam jakiś nawóz nawet i czasami go próbuję użyć ale nic dobrego jeszcze z tego nie wynikło.
PH około 7,5
GH około 14
KH około 6.
NO3 i PO4 to różnie. W tej chwili jakieś 20:1,5 bo trochę poszalałem z tymi nawozami ale w ubiegłym tygodniu miałem 2:niemierzalne i tak samo nic nie rosło jak teraz (może glony trochę wolniej).
Na ogół rośliny, te mało wymagające, jakoś się trzymają ALE NIE ROSNĄ.
Np Hygrophila zachowuje się w taki śmieszny sposób jakby cały czas "spała". Czyli cały czas, obojętnie czy światło świeci czy nie, ma złożone liście.
Ma ktoś jakiś pomysł.
Nie oczekuję cudów ale Hygrophila to by mogła zacząć rosnąć.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Czy masz jakieś podłoże niejałowe?
No i jaka zwierzyna?
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

Podłoże to zwykły żwir.
Obsada to trochę małych rybek:
5 tetr rubinowych
4 kiryski albinosy
ze 20 kirysków pigmejówi i habrosusów
kilka krewetek
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Rozumiem, że mówimy o akwarium dojrzałym tj. mającym ze 2-3 miesiące.
W tego typu akwariach (wysokie pH) rośliny mają kłopot z nawozami. Podłoże za jakiś czas się zamuli i część roślin będzie miała się dobrze ale obsada mała więc jest to powoli. Na początku trzeba inaczej dobrać rośliny. Na świeższe akwarium pozytywnie reagują np. Różdżyce.
Zamulenie czasem niekoniecznie pomoże roślinom. Przy wysokim pH wydziela się amoniak niezbyt korzystny dla roślin i zwierząt. Czasem cuda daje głębokie odmulenie żwirku ssawką - korzenie roślin mają wtedy dostęp do tlenu i zaczynają rosnąć.
Nawożenie dużo daje ale na gołym żwirku jest ono najtrudniejsze. Sporo pomagają większe cotygodniowe podmiany. Można dawać tabletki na porost roślin wprost w żwirek. Najlepiej jednak byłoby zrobić podłoże np. z ziemi ogrodowej.
Glony wg mnie to wynik tego, że rośłiny nie rosną. Gdy one rosną to oczyszczają wodę i glonów jest coraz mniej.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

Znaczy nie ma nadziei, trzeba wszystko stawiać od nowa. Nawet mi się o tym myśleć nie chce :D
No ale trudno, jak trzeba, to trzeba.
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

Słowo daję że jeszcze z 10 lat temu miałem akwarium na gołym żwirze, z jakimiś prostymi roślinkami. Było w miarę ładne, zielone, zdrowe, roślinki rosły, rybki się rozmnażały. Mierzyłem tylko PH i twardość. Czemu to teraz nie działa?
Już się pogodziłem z tym że muszę gdzieś tam ziemię pod żwir dać. Ale tym linkiem mnie zabiłeś. Fragment:

"...potrzebna duża plandeka lub gruba folia.
Rozłóż plandekę lub folie, najlepiej w miejscu bezpośrednio nasłonecznionym. Wysyp na nią ziemie z pojemnika i rozprowadź cienka warstwa na całej powierzchni. Pozwól, aby ziemia kompletnie wyschła. Może o trwać dzień lub dwa w zależności od temperatury powietrza w miejscu gdzie suszysz."

Masakra, ja w bloku mieszkam i akwarium ma być drobnym elementem uprzyjemniającym mi życie a nie ma to życie się wokół niego toczyć :D
Co się stało ze swiatem że nawet akwarium mi nie chce działać????

Jeszcze lepsze jest w dalszym ciągu:

"Powtórz kroki 1 i 2 co najmniej czterokrotnie. Powtarzanie tych kroków jest niezbędne do dalszej mineralizacji ziemi i wypłukania pozostałości nawozów."

To chyba by znaczyło że przez 2 tygodnie będę miał w pokoju na podłodze rozciągniętą folię i suszącą się ziemię.
I w ogóle cała ta instrukcja to naprawdę dla kogoś kto albo nie ma co z czasem robić albo akwarium stanowi centrum jego zainteresowań.
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

Powiem Ci że to jeden z prostszych sposobów, są "gorsze" :D

[ Dodano: 2020-01-30, 14:13 ]
Poczytaj posty kol, z Łodzi to sie dowiesz co to akwarystyka
http://podforak.rzeszow.pl/search.php?s ... or=oldmike
spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

ta, ja czytałem jakiś jego post w którym opisywał jak chyba po atomie dodawał różnych pierwiastków do wody bazując na wyglądzie roślin. Podziwiam. Specjalista naprawdę dużej klasy.
Ale tak jak mówię - ja tego robić nie potrafię i nie chcę. Nie taki jest mój cel ale z drugiej strony wiem na pewno, że tak jak chcę się da bo latami tak to u mnie wyglądało.
Nikt mi nie powie że aby mieć w akwa jakąś Hygrophilę, Moczarkę, Ludwigię, Limnophilę, jakieś mchy to muszę jakieś cuda wyprawiać.
Przecież to zielsko zawsze samo rosło. O co chodzi że teraz moja Hygrophila nigdy nie rozkłada liści? No nie kumam tego.
Awatar użytkownika
pawprz
Posty: 2006
Rejestracja: 24 mar 2015, 9:40
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mielec/Wola Mielecka
Akwarium: 112L, 20L, 20L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: pawprz »

Ja kupowałem ziemię w Biedronce sypałem bez cudowania i akwarium stało 2 lata, kolegi stoi 4 więc można proces skrócić.
spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

No cóż, spróbuję z tym restartem na ziemi. Ale na zwkłej, ogrodowej, może z gliną spróbuję wymieszać ale to wszystko. Nie piszę się na żadne mineralizacje i inne cuda.
Tyle że to nie wcześniej niż za miesiąc, niedługo mnie czeka tygodniowy wyjazd a po takim restarcie wolałbym nie zostawiać akwarium bez nadzoru.
Ale dzięki za pomoc, choćby w ten sposób że muszę zaakceptować, że bez restartu się nie obejdzie, a szkoda :D
Awatar użytkownika
mazmaciek
Mecenas
Posty: 979
Rejestracja: 20 mar 2018, 1:00
Imię: Maciek
Lokalizacja: okolice Leżajska
Akwarium: 180+75+3
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: mazmaciek »

a ja bym zaproponował jakiś substrat na przykład TROPICA Plant Growth Substrate.
nie jest to drogie, a około roku spokojnie wytrzymuje przy znikomym nawożeniu
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

spike1975 pisze:muszę zaakceptować, że bez restartu się nie obejdzie, a szkoda
To nie jest aż tak oczywiste ale czasem zamiast się męczyć można pójść na skróty - stąd mowa o restarcie. Akwarium łatwiej się prowadzi gdy podłoże nie jest gołe ale nie jest to absolutnie wymagane.

Aby nie iść na skróty trzeba więcej rzeczy ogarnąć. Ty nawet nie napisałeś jak długo to akwarium trwa, czy ma np. korzenie (które mogą gnić) itp.
Akwarium stosunkowo nowe (tak np. półroczne) całkiem dobrze sobie daje radę tylko musi być
- dobrana obsada. Wbrew pomysłom nie za mała. brak odchodów to brak nawozów dla roślin. gdy jest za duża to wiadomo.
- odpowiednie gatunki roślin. Powinno być nieco roślin "świeżego podłoża" takie jak różdżyce. nadwódki mogą być chociaż one wolą nieco więcej nawozu. Roślin "szybkorosnących" powinno być dość dużo. Działają one jako filtr wody.
- sporo podmian wody. Woda dodaje mikroelementy, których nie ma przy słabej obsadzie na jałowym podłożu.
- ze światłem to jest najtrudniej. na te kiepskie rośliny raczej wystarczy ten wariant "ekonomiczny".
...
Przed wyjazdem proponuję odmulić głęboko podłoże wraz z podmianką wody nawet do 50% jednorazowo. Zaciemnienie całkowite akwarium na 3-4 dni. Podmianka min. 30%., może być z płytkim odmulaniem. Filtr nieruszany, światło w połowie.

Nie radziłbym na przyszłość kombinować samemu z ziemią, glina itd.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
mazmaciek
Mecenas
Posty: 979
Rejestracja: 20 mar 2018, 1:00
Imię: Maciek
Lokalizacja: okolice Leżajska
Akwarium: 180+75+3
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: mazmaciek »

Miałem kilka zbiorników na jałowym podłoży i da się to prowadzić, skoro nie możesz zrobić teraz restartu to spróbuj w podłoże wsadzić jakiś nawóz, kapsułki albo coś w płynie i strzykawką z igłą.
Może uda się to wyprowadzić.
Lanie nawozów do wody mija się z celem przy nowym akwarium
Pisałeś że kiedyś rosło, ale technika uzdatniania wody poszła do przodu i w kranie możesz mieć całkowicie co innego niż jeszcze kilka lat temu
spike1975
Posty: 32
Rejestracja: 19 sie 2017, 12:22
Imię: Michał
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: spike1975 »

A wiecie że chyba coś ruszyło. Ja nie miałem zupełnie pojęcia o nawożeniu więc lałem te nawozy zupełnie na oko a wyniki testów nic mi nie mówiły. A teraz poczytałem o "stosunku Redfielda". Poza nawozem makro mam też sole. I ostatnie moje działania polegały doprowadzeniu poziomów azotu i fosforu do wartości zgodnych z tym stosunkiem. W makro który mam, o którym pisałem, ten stosunek jest albo jakiś dziwny, albo rośliny wyjadają fosfor bardziej bo miewałem wcześniej wyniki NO3:PO4 np na poziomie 20:0,5 i uznawałem że są OK, bo jak piszę - nie mam pojęcia o nawożeniu a zgodnie z info o poziomach nawozów jaki widziałem w necie i 20 jest OK i 0,5 też jest OK.
Ale w ciągu paru ostatnich dni naczytałem się właśnie o tym Redfieldzie, rozpuściłem sole PO4 i doadłem tyle żeby uzyskać ten stosunek 10:1.
W międzyczasie napisałem tu post na forum ale wczoraj patrzę, a są jakieś nowe przyrosty.
Druga rzecz która potwierdzała by braki P to fakt że rośliny nie rosły ale szczyty były czerwonawe. Tak opisywane są na forach niedobory P.
Troche chyba z tym PO4 przegiąlem bo na gąbce od filtra zobaczyłem lekki nalot jakby koloru sinicy. Dolałem więc 2 ml nawozu "azotowego" (tego w którym wg moich obserwacji może brakować fosforu), jutro zrobię podmiankę ze 30 proc i zobaczymy.
Może się bez restartu obejdzie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O roślinach i glonach”