Ponieważ często pojawiają się pytania jak zwalczyć glony opiszę tu moje doświadczenia w walce z glonami przy pomocy kwasku cytrynowego.Kwasek działa praktycznie na wszystkie glony ale działa tez na rośliny które chcemy oczyścić z glonów i nie każda z nich przetrwała taką terapię Być może rozwiązaniem byłoby zastosowanie innego stężenia.Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to niech się dopisuje w wątku.
przepis na roztwór kwasku cytrynowego:
1 opakowanie kwasku 20g rozpuszczamy w 2 litrach wody
rośliny które przetrwały bez szwanku moczenie 2 godziny w takim roztworze:
Anubias - moczyłem kilka różnych odmian
Microzoria - również kilka odmian żadna nie ucierpiała
Hediotis salzmani -
Paproć bolbitis heudelotii
Heterantera paskowana
terapii 2 godzinnej nie przetrwała ludwigia repens - liście poskręcane- po posadzeniu w tydzien odpadły stare liscie ale wypuściła boczne pędy.
limnofilia wodna nie przeżyła .
moczenie 1godzinę w takim roztworze przetrwała
Bacopa Carolina
Kryptokoryna Wendta odmiana brązowa
Glony którymi były pokryte w/w rosliny to krasnorosty zielenice ,zielone glony punktowe, takie glony nitkowate na obrzeżach liści .Odpadły tez okrzemki - wszystkie roślinki po kilku dniach wyglądały super. Nie zostały uszkodzone nawet młode rozwijające sie liście.
Piszę tu zwalczaniu glonów, nie mniej jednak należy pamiętać o tym, że zwalczamy jedynie skutki a nie przyczynę .