Pool napisał:
Problem:
Po 3 dniach od podmianki 50% (50l - 37 ro reszta kran) rośliny hamują wzrost drastycznie i kręci im stożki. Malutkie listki itp liście pozwijane. Rośliny które wykazują - rotale (narrow sunset) malutkie pozwijane listki, ludwigi (sp red) uszy w dol, pgostemon octopus poskręcane wąsy jasne zółtawe zamiast zielone) staurogene na brzegach miedzy żyłkami jasno zielono-zolte.
Parametry uzyskiwane wg testów zooleka po podmianie:
Ca 40-45
Mg 9-12
K 10 ( uzuppełniam do 30 blue line)
No3 10
PO4 0,8
I tak staram się utrzymywać
Mikro podaję regularnie od 2 tygodni seachem flourush , uzupełniam żelazo do 0,2 blue-line ale niczego to w wyglądzie roślin nie zmienia i tak rośliny po 3 dniach stają ze wzrostem i stożki wykazują braki i kręci i marnieją jakby usychały
Podłoże jałowe z kulkami.
Kran:
Ca 125
Mg 21
K 5
Kombinowałem że zmniejszeniem K podbiciem Mg, podbiciem NO3 PO4 i nic to nie zmienia na pierwszy rzut oka. I teraz co zaobserwowałem być może zbieg okoliczności - Dziś jak zaobserwowałem kolejny dzień zastoju z rana dolałem 1,5 l kranu i dziwna sprawa bo jak za dotknięciem po zapaleniu światła po paru godzinach obserwuję normalne przyrosty normalne liście jak czary lub magiczny nawóz. ROśliny dostają takiego kopa że widać jak "rosną w oczach" i poprawia się stan nowych stożków. O co chodzi? CO takiego może być w tej wodze lub co ona takiego robi że wszystko rusza?
Do linków które Ci podałem chodziło o kwestię magnezu. Nie chcę byśmy dywagowali na temat czy bazalt jest jałowy czy nie. I tak tej kwestii nie rozwiążemy. Chodzi o kwestię tego, że czerwone przebarwienia na dolnych liściach to deficyt magnezu. Być może blokada ale naprawdę trzeba się postarać by go zblokować. Autor z youtube uważa, że to niedobór fosforu. No nie. Z rybami na pokładzie deficyt fosforu to dla mnie abstrakcja.
Ja wiem, że magnez bruździ. Wielokrotnie się o tym przekonałem. Moim zdaniem magnez doskonale blokuje wapń i potas. Ty myślisz o proporcjach Ca:Mg 4;1, ja raczej 10-15:1. Jeżeli uważasz, że potas może zblokować wapń i magnez to Ci napiszę, że jest zacienki na takie zabawy. To "usychanie" o którym wspominałeś to ma nawet specjalną nazwę "żelowanie komórki". Ca/Mg mają podobno 80 razy większą siłę żelowania niż potas który odpowiada za zolowanie komórki. Te skręcanie liści jest tego efektem. Liść próbuje "uschnąć" w wodzie. Potas odpowiada za uwodnienie roślin. Jego przeciwnikiem jest również wapń ale moim zdaniem słabym, zatem receptą jest zejście w dół z magnezem.
Niedobór magnezu znasz. To czerwone dolne liście. Ja wiem, że zaraz mi wkleisz poradniki z nawożenia gdzie jest napisane, że nadmiar magnezu nie szkodzi. Zbyt długo trzymałem się tych pewników.
Co Ty masz w tej wodzie? Nie wiem ale kupię od Ciebie 10litrów.
Trudno tutaj myśleć o makro. Nawet jakby w kranie pojawiło Ci się 125ppm K a nie Ca, to sorry ale ppm K to się rewolucji nie zrobi. Nie dałeś żadnej foty. Coś nie coś z roślin można wyczytać.