Obsada się póki co klaruje, część rybek pewnie zmieni właściciela, póki co zamieszkują w moim domku :
kiryski panda,nanus,sterby, spiżowy
6xpstrążenica mała i tych napewno dojdzie kilka sztuk
3 xloricari ( 2 nowe nabytki dzięki uprzejmości jednego z naszych forumowiczów:) w dodatku własnego chowu )
3x dicrossus filamentosus
3x pielęgniczka borelli
duuużo krewetek karłowatych, kilka amano, 1 przylga chińska, 2 vernerki ( te mają już dożywocie bo nie pozwalają się odłowić) troszkę furcatusów ( nie mogę się oprzeć tej rybce choć bardzo nie trwała ) i kilka getrudek
ziemian, dobrze widziałeś, prze fajna rybka w zachowaniu, spokojna, czasem się przeganiają między sobą podczas posiłku, pływają stadnie, w zasadzie tylko jedna z nich trzyma sie czasem na uboczu, dominujący samczyk borelli czasem je przegania ale sporadycznie
Te ryby potrafią dać sobie po głowach, jak podrosną bo widzę że jeszcze dość małe to zobaczysz
Samce potrafią być bardzo agresywne, A. borelli to przy nich aniołki
No to jak rybki przeżyją to będzie dobrze bo właśnie wypatrzyłam niepokojące zachowanie u moich aniołków, kilka z nich ocierało się o dno i korzenie, wlałam zieleń, grzałka zanurkowała w akwa,mam nadzieję że zareagowałam dość szybko i nie będzie ofiar
To raczej nie była ospa, żadna rybka nie padła ale dwie nadal ocieraj się czasem o dno i mają złożone płetwy, wg opinii jednego z naszych forumowych kolegów to mogło to być podtrucie jakimś paskudztwem które wydobyło się z ziemi....póki co u innych ryb nic niepokojącego nie zauważyłam, dziś się przymierzam to podmianki,roślinki zaczynają ładnie rosnąć, wysypu glonów nie zauważyłam, jak ogarnę chaos i posadzę wszystko tak jak trzeba to cyknę jakąś fotkę