oczywiście, że tak. Tym bardziej, że pozostałe zakupy chyba odpłyną na wielką rafę
(obym się mylił). Więc może się okazać, że to jedyny warszawski nabytek.
BTW też miałem okazję zawitać do sklepu z Arturem na małe zakupy. Sklep robi wrażenie swą wielkoscią oraz dużym wyborem korali i sprzętu. Z rybami było gorzej, ale pewnie trafiliśmy na okres kiedy wyprzedano większość ryb.