Jest niedziela i chwila by podsumować co i jak w baniaku
Na dzien dzisiejszy bitwa z cyjano zakończona ale wojna zapewne nie , po zastosowaniu Marine Mycosidol .
Polecam preparat 3 dni i dziadostwo znikło bez wyłączania odpieniacza , bez podmiany wody .
Glony jak zapewne zauważycie jeszcze nie znikły i chwile potrwa jeszcze nim odejdą , za to cieszę sie ze wracają kolory na koralach bo przez chwile było nieciekawie , podejrzewam ze przesadzilem z suplementami diety typu ABC grotecha .
Ostatnia podmiana wody na soli pół na pół KZ i Tunze
Podmiany co tydzień 60l
Baling 122 ml Kh , 122ml Ca , 18 ml sol b/s
Vodka 1 ml co 12 godzin
Żadnych absorberow nie stosuje na chwile obecna
Parametry: zasolenie 1025 reflektometr DD
Temp . Ok 25 stopni w porywach do 26
KH 8,9 salifert
CA 450 salifert
Mg 1440 salifert
Potas 390 salifert
PO4 0,00 mała Hanka
No3 jakieś 0,2 salifert
Węgiel aktywowany FM wymiana co miesiąc 200ml
Kamienie 2 kostki mrożonki , szczypta suchego , liść algi nori na dzien
W zbiorniku na dzien dzisiejszy 2 pokolce po walce z ospa , teraz czekam jakiś czas i moze trafi sie cos ze zbiornika na sprzedaż , mam w planie nadal próbować wprowadzić biolobrodego lub japonikusa .
I zwyczajowo krotki film na koniec tej opowieści .
http://youtu.be/ToH_I-mFnVg