[450] Malawi

[bleki]

Nic dodać nic ująć.
W atlasach ryb trudno o takie.

[cactus]

Witam ponownie po niemal dwu-letniej nieobecności
Akwarium w tym czasie przeszło dwie przemiany. W 2014 znudzony pyszczakami poszedłem w skalary. Okazało się to jedną z moich najgorszych akwarystycznych decyzji. W akwarium nic się nie działo, nie było już tak dekoracyjne jak "pyszczakarium", nie zachwycało całą paletą barw jakie prezentują pielęgnice z jeziora Malawi.
Tutaj krótki filmik jak to mniej więcej wyglądało:
https://www.youtube.com/watch?v=JsuC1dCnruo

Dosyć szybko zdecydowałem o powrocie do Malawi. Wybrałem jednak mało popularny w Polsce sposób trzymania tych ryb - All male/only male - tj. same samce, bez partnerek. Poszedłem w non-mbune w tym przypadku w przeciwieństwie do mbuny samic nie można zaliczyć do najbardziej "urodziwych", za to samce potrafią zachwycić.
Można w ten sposób pielęgnować w jednym akwarium większą ilość samców gdyż agresja owszem występuje ale na znacznie niższym poziomie. Praktycznie nie ma mowy o śmiertelnych pobiciach czy "chłopcach do bicia" których ulubionymi rewirami są miejsca za filtrem lub grzałką. Dla niektórych jest to profanacja akwarystyki. Ja jednak aby cieszyć się tym hobby nie muszę mnożyć ryb z którymi później nie mam co zrobić, nie mam też cierpliwości ani warunków do regularnego odizolowywania pobitych osobników.
Przeciwnikom mojego rozwiązania którzy twierdzą że odbieram rybom możliwość rozrodu proponuje zawsze zastanowić się nad losem nadmiarowych samców gdyż jak wiadomo większość trzyma te ryby w haremach np. 1+3.
Obsada w trakcie kompletowania, ryby młode, wiosną redukcja i ew. dołożenie innych. Docelowo poniżej 20ryb. Z nibochromisów i rostratusa pewnie będe musiał na pewnym etapie zrezygnować gdyż rosną zbyt duże.
Na tę chwile wygląda to tak:
5x Labidochromis Caeruleus - YELLOW - tutaj jedyny harem (1+4) - narybek będzie uzupełnieniem diety dla np. S.Fryeri.
1x Placidochromis MDOKA WHITE LIPS
2x Placidochromis ELECTRA
2x Cyrtocara MOORII
2x Copadichromis Azureus
1x Copadichromis Borleyi Kadango
1x Aulonocara BAENSCHI BENGA
1x Aulonocara FireFish OB Blueberry
1x Aulonocara Strawberry red albino
1x Aulonocara FIRE FISH
1x Aulonocara RED BURGUND
1x Aulonocara JACOBFREIBERGI Eureca RED
1x Aulonocara Red Rubin
1x Aulonocara Mamelela
1x Aulonocara Nyassae
1x Aulonocara Kandeense New blue Orchid
1x Protomelas BOADZULU Red Empress
1x Protomelas Spilonotus Tanzania
1x Protomelas taiwan reef
1x Sciaenochromis FRYERI Electric Blue
1x Nimbochromis LIVINGSTONII
2x Nimbochromis Venustus
2x Fossorochromis Rostratus
2x Chromobotia macracanthus

Podmiany wody 40% średnio co 5dni - woda z własnego źródła nie wymagająca uzdatniania ani odstania więc nie ma z tym problemu - wężem prosto do baniaka.

Zdjęć akwarium nie mam ale mogę się pochwalić tłem które właśnie ukończyłem, myśle że jeszcze kilka dni na doschnięcie i biore się za wklejanie.





Zmieniłem też oświetlenie, użyłem modułów samsunga w klasie szczelności IP68.
16x biały zimny, 8x niebieski i 6x czerwony:


Za pomocą sterownika manualnego mogę regulować każdy kolor z osobna co daje niesamowity efekt.



W najbliższych dniach postaram się o jakieś zdjęcia akwarium - jeszcze bez tła.
Pozdrawiam

[Zenonzlasu]

Popieram oba pomysły: pozbycia się skalarów - dla mnie to jedne z najdurniejszych ryb akwariowych jakie miałem - i pójścia w male-only. Takie zbiorniki raz, że są dekoracyjne, dwa, że się ma własnie spokój z agresją, chopy się dogadują i jest spokój. W praktyce można zobaczyć taki zbiornik w Majstrze na Przemysłowej.

[cactus]

Zenon - dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu że dokonałem dobrych wyborów
Właśnie skończyłem wklejać tło.

[Greek]

cactus, powiem Ci, że ciekawe rozwiązanie. Nie komentuję go, bo w pyszczakach nie siedzę, ale przekonuje mnie to stwierdzenie:

proponuje zawsze zastanowić się nad losem nadmiarowych samców gdyż jak wiadomo większość trzyma te ryby w haremach np. 1+3.

Odpowiedź jest prosta, trafiają do Ciebie
Jedyne co mnie mierzi to:

2x Chromobotia macracanthus

I to bardzo Te rybki w zasadówce to tragedia

Bardzo fajne tło, mam nadzieję, że nie za mocno zaparłeś te drewienka o przeciwną szybę
Ciekawi mnie jeszcze zachowanie względem siebie różnych samców z tych samych rodzajów (zwłaszcza Aulonocara - bo planujesz ich dużo. Czy te ryby traktują się w zasadzie jak przedstawicieli jednego gatunku? I jak to jest z tymi

1x Aulonocara FireFish OB Blueberry
1x Aulonocara Strawberry red albino
1x Aulonocara FIRE FISH
1x Aulonocara RED BURGUND
[...]
1x Aulonocara Red Rubin

nazwami, które pogrubiłem?
Te odmiany barwne pochodzą od jednego gatunku. Czy też każde z nich to odmiany innego gatunku (w takim wypadku, dlaczego nie podaje się nazwy gatunkowej?)? A może nie jest to do końca określone?

[cactus]

Jedyne co mnie mierzi to:
2x Chromobotia macracanthus
I to bardzo Te rybki w zasadówce to tragedia

Mają się dobrze, bardziej niż o parametry bałem się agresji ze strony pyszczaków ale jest spokój.

Jeśli chodzi o Aulonocary - ryby w podobnych odmianach barwnych np strawbery red i fire-fish przejawiają względem siebie agresje ale kiedy nie ma samic jest ona na stosunkowo niskim poziomie. Nie powinno się łączyć kilku gat. Aulonocar ze względu na ryzyko bastardyzacji - dominujący samiec może podchodzić do tarła z samicami pozostałych gatunków. U mnie nie ma tego problemu więc włożyłem kilka.

[wisłok]

A czy wspomniane wyżej ryby to nie hybrydy, a przynajmniej a. Firefish? Gdzieś kiedyś coś takiego wyczytałem, ale w malawi również nie siedzę więc mogłem coś pokręcić.

[cactus]

Zgadza się. Akwarium ma spełniać rolę dekoracyjną i te hybrydy doskonale uzupełniają kolorystycznie resztę obsady. Taki etap gdzie nie zależy mi na tym aby ryby posiadały certyfikaty - ma być dynamicznie i kolorowo - to wszystko

[Greek]

Mają się dobrze, bardziej niż o parametry bałem się agresji ze strony pyszczaków ale jest spokój.

Jeśli chodzi o Aulonocary - ryby w podobnych odmianach barwnych np strawbery red i fire-fish przejawiają względem siebie agresje ale kiedy nie ma samic jest ona na stosunkowo niskim poziomie. Nie powinno się łączyć kilku gat. Aulonocar ze względu na ryzyko bastardyzacji - dominujący samiec może podchodzić do tarła z samicami pozostałych gatunków. U mnie nie ma tego problemu więc włożyłem kilka.

Dzięki za rozjaśnienie. A co z tym i nazwami typu "fire fish"? Są to jakieś konkretne gatunki, czy nikt się tym nie przejmuje i używa się tylko tych barwnych nazw?

Co do "mają się dobrze" to nie masz pojęcia czy tak jest. To, że żyją i nie padają nie jest żadnym wyznacznikiem - to długowieczne ryby. Zapewne chcąc zapewnić pysiom przyjemne warunki masz pH na poziomie przynajmniej 8 - nie obraź się, ale to wręcz sadyzm względem tego gatunku. Gdybyś obniżał do je do odpowiedniego poziomu to zobaczyłbyś już wyraźną zmianę na poziomie 7.2-7.3, niemniej więcej niż 7 to już jest nieodpowiednia wartość. Polecam lekturę: http://www.loaches.com/articles/why-loa ... i-cichlids (zwłaszcza ostatnie zdanie).

[cactus]

Krótki filmik z powstawania tła:
https://www.youtube.com/watch?v=nzgLucTBbhM

[K2]

Akwa bardzo mi się podoba. Tło wygląda super. Obsada to już temat dyskusyjny, ale skoro tak Ci się podoba...
No a filmik robi wrażenie

[Zenonzlasu]

Zarąbiste, gratsy!

[duch amazonski]

No a filmik robi wrażenie

Szczególnie 12-15 sekunda

[grzeniu]

Rewelacja gratuluje!!

[cactus]

Dzięki Udało mi się zrobić chyba troche lepsze zdj.
Jak narazie śmiało mogę powiedzieć że ta aranżacja podoba mi się najbardziej z moich dotychczasowych - ryby zaczynają się powoli wybarwiać, jak osiągną docelowe rozmiary będzie jeszcze lepiej. Mimo zagęszczenia samców agresji brak.